Recenzja HTC One M9 – najlepiej grający telefon na rynku

Oprogramowanie

Telefon w moim przypadku działał na Androidzie w wersji 5.1 z nakładką HTC Sense 7. Trzeba przyznać, że to całkiem przyjemne połączenie. System nie sprawiał problemów, a i jego prędkości działania nie można nic narzucić. Przy okazji nakładka graficzna jest całkiem efektowna, a co jeszcze ciekawsze – możemy ją na wiele możliwości spersonalizować. W całej gamie dostępnych widżetów warto bliżej przyjrzeć się temu o nazwie Sense Home. Wyświetla on sześć ikon aplikacji i folderów, z których najczęściej ostatnio korzystaliśmy. Jego zawartość oraz układ samych ikon zmienia się w zależności od tego, gdzie jesteśmy (wybieramy z pozycji „Poza domem”, „Dom” oraz „Praca”). Bardzo przydatna funkcja, która ułatwia i usprawnia korzystanie z telefonu. To się chwali.

Kilka zdań o aplikacji Motywy HTC. Z jej pomocą możemy tworzyć własne motywy oraz korzystać z efektów pracy innych. Tworzenie nie ogranicza się do dopasowania obrazka i kolorów – wybierzemy zdjęcia, ikony czy dźwięki i połączymy je w jedną całość. Można uzyskać naprawdę ciekawe efekty, jednak trzeba wykazać się cierpliwością i wyobraźnią. Dla chcącego nic trudnego.

Kolejną ważną funkcjonalnością, która bardzo przypadła mi do gustu, są gesty Motion Launch. Dzięki nim wybudzanie i odblokowywanie telefonu, a także włączanie aparatu jest jeszcze prostsze i szybsze niż normalne. Co więcej, gesty te łatwo wpadają w pamięć i już po kilku chwilach spędzonych z telefonem zaczynamy z nich korzystać.

Oprócz podstawowych aplikacji HTC postanowiło uraczyć nas swoimi programami, które są mniej lub bardziej użyteczne. Możemy przyłączyć się do rozwoju projektów badawczych za pomocą HTC Power To Give albo mierzyć swoją aktywność fizyczną przez Fun Fit. Do tego preinstalowano ciekawy tryb samochodowy, który z pewnością docenią kierowcy, którzy nie mogą się rozstać ze swoim telefonem.
Dzięki zaimplementowaniu portu podczerwieni naszego smartfona łatwo zmienimy w uniwersalnego pilota. Producenci sprzętu mobilnego coraz częściej decydują się na takie rozwiązanie i należy ich za to pochwalić.
Spodobała mi się również możliwość bezpośredniego włączenia aparatu z menu zablokowanego ekranu – wystarczy przeciągnąć palcem po odpowiedniej ikonie i aparat uruchomiony. Przy tej okazji warto wspomnieć o tym, że możemy jako wygaszacz ustawić wyświetlanie danych o pogodzie i ostatnich informacji ze świata.

Do przeglądania zdjęć i odtwarzania niezmiennie służy jedna aplikacja – Galeria. Być może niektórzy tego nie lubią, jednak tak właściwie nie ma się do czego przyczepić. Nie było potrzeby doinstalowania zewnętrznego odtwarzacza filmów, gdyż ten wbudowany radził sobie świetnie, nawet z rozdzielczością 4K.
Domyślną przeglądarką internetową jest Chrome i nie znalazłem powodów, dla których trzeba by ją zmienić. Działa szybko, strony wczytują się w całości, nie ma problemów z formatami.

Oprogramowanie w HTC One M9 nie zawodzi – system jest szybki i stabilny, a jego działanie płynnie, lecz to zaskakiwać nie może. Wszak to flagowiec. Cieszą gesty ułatwiające obsługę telefonu, ciekawe aplikacje, w tym ułatwienia dla kierowców. Jest nawet specjalny tryb Kid Mode, o którym wcześniej nie wspominałem. Każdy znajdzie coś dla siebie. Bogate możliwości personalizacji wyglądu z pewnością przypadną do gustu tym, którzy nie lubią mieć ograniczonego wyboru motywów. Przy okazji warto nadmienić, że One M9 „obsługuje” etui HTC Dot View, które nie tylko chroni telefon przed upadkami czy zarysowaniami, ale też prezentuje się efektownie i na pewno przykuwa wzrok. Kto wie, może kiedyś uda mi się sprawdzić, jak w praktyce działa ten dodatek.

1 2 3 4 5 6 7

Podziel się ze znajomymi: