Electronic Arts mówi "NIE" dla wersji remake gier

Obecnie w świecie gier panuje moda na „rimejki” i odświeżone wersje wcześniej wydanych gier. Pojawiają się lepsze próby nadania drugiego życia grom (Uncharted: Kolekcja Nathana Drake’a, Gears of War: Ultimate) jak i gorsze (kolejne The Last of Us, God of War III Remastered Edition czy prawdopodobnie każda inna gra, do której ktoś dopisał na końcu słowo Remastered), jednak na pewno gry takie miały trochę zalet. Gracze krytykują to za brak świeżych pomysłów, chociaż w mojej opinii często jest to okazja dla osób, które przegapiły niektóre starsze tytuły i chciałyby je nadrobić. Mimo to uważam również, że polityka jest zła, kiedy zamiast wydawać nowe gry dostaniemy wersję z podniesionymi teksturami za cenę premierowej gry AAA. Podobnie uważa COO Electronic Arts Peter Moore w rozmowie z serwisem IGN, gdzie stwierdził, że zabiegi takie pokazują wypalenie twórców i próbę zarobienia drugi raz na danej grze.

Crysis - jedna z najważniejszych gier poprzedniej generacji stworzona właśnie przez EA

Crysis – jedna z najważniejszych gier poprzedniej generacji stworzona właśnie przez EA

„Tworząc „rimejki” robimy wrażenie, że po prostu skończyły nam się pomysły. Biorąc pod uwagę całe nasze bogate portfolio i chęć rozwoju tych marek zastanawiam się kiedy znaleźlibyśmy czas na odświeżenie starszych gier. Jesteśmy firmą, która chce iść do przodu. Dla wielu firm jest to łatwa droga aby zebrać pieniądze na starszych grach aby studia te mogły się rozwijać. To jest świetne, ale my tego nie potrzebujemy.”

W praktyce oznacza to więc, że nie doczekamy się odświeżonej wersji któregoś z Battlefieldów, trylogii Mass Effect, Dead Space’a czy serii Dragon Age na konsolach obecnej generacji. Zasmuciło Was to? A może cieszycie się z takiej decyzji EA? Dajcie znać w komentarzach!
Źródło: IGN 
Fot.: EA, EA

Podziel się ze znajomymi: