Czy woda w miejscowym jeziorze jest wystarczająco czysta, aby w niej pływać? Obecnie jedynym sposobem, aby się tego dowiedzieć, jest pobranie próbki wody, zabranie jej do laboratorium, a następnie analiza wyników po 24 lub 48 godzinach. Wkrótce jednak boje wodne będą próbkowały wodę.
Opracowane przez naukowców z Michigan State University i US Geological Survey boje zawierają czujniki, które mierzą zmienne czynniki takie jak temperatura wody, jej przejrzystość i zawartość bakterii. Przekazują informacje do serwera przy użyciu wbudowanego modemu GSM.
Ten serwer przetwarza dane, a następnie korzysta z kanału RSS, aby dostarczać informacje o jakości wody na smartfony osób zajmujących się nadzorem nad plażami, osoby te z kolei mogą zdecydować, czy plaże powinny być zamknięte. Dodatkowo, wszyscy mogą dowiedzieć się o wszelkich ostrzeżeń za pośrednictwem specjalnej strony internetowej.
Technologia jest już testowana na kilku plażach jeziora Lake Michigan w Chicago.
Źródło, fot.: gizmag