Jeszcze kilkanaście czy też kilka dni temu w nowym Batmanie dopatrywano się gry mogącej powalczyć o tytuł najlepszej produkcji roku, jednak rzeczywistość szybko zweryfikowała te przepowiednie. Dzieło studia Rocksteady należy traktować w specjalny sposób – wersji konsolowych nie można stawiać na równi z wersją pecetową, ta bowiem w zaledwie kilka godzin po premierze została zmieszana z błotem przez oburzoną społeczność graczy. O co poszło?Po pierwsze – tuż przed premierą wydawca po cichu zaktualizował wymagania sprzętowe gry, oczywiście na zdecydowanie wyższe w porównaniu do tych pierwotnych. Kiedy gracze w końcu dostali swoje kopie gier, w internecie zawrzało. Swoją frustrację wylewano na forach, na Steamie, na portalach społecznościowych i wszędzie indziej, żeby tylko przekazać całemu światu, że w obecnym stanie w Batmana grać się nie da. Optymalizacja jest, delikatnie mówiąc, skopana, obecna jest sztuczna blokada wyświetlanych klatek wynosząca 30 FPS (ograniczenie to można usunąć poprzez edycję plików konfiguracyjnych), a dostępne ustawienia graficzne można określić jako podstawowe – i nic ponad to. Komputery z mocarnymi podzespołami nie są w stanie zapewnić płynnej animacji na poziomie 60 FPS, choć nie powinno to stanowić dla nich problemu. Widoczne są zacięcia, doczytywanie tekstur, o błędach w gameplayu nie wspominając. Wersja na PS4 to zupełnie inna para kaloszy – tam wszystko działa jak należy i wygląda przy tym pięknie – wcale nie gorzej niż na PC, a w niektórych aspektach nawet lepiej. Konwersja konsolowej wersji na pecetową zdecydowanie nie przebiegła pomyślnie i póki co możemy jedynie czekać na to, co zrobi z tym Warner Bros., dystrybutor gry.
Warner Bros. podjął już pierwsze kroki w tej sprawie i ogłosił, co następuje – firmie jest przykro z powodu problemów, z jakimi spotkali się gracze, w pełni rozumie ich złość i w pewnym stopniu chce im to wynagrodzić.
Na początku zdecydowano się na wstrzymanie sprzedaży wersji na PC, ostatecznie całkowicie wycofano ją ze sklepów – i tych stacjonarnych, i cyfrowych. Jednakże ci, którzy wcześniej kupili grę, mają możliwość grania w nią, bowiem serwery pozostają włączone.
Istnieje także możliwość zwrotu zakupionej gry, o czym poinformowała Cenega, dystrybutor gry w Polsce, za pomocą komunikatu przekazanego serwisowi Gry-online:
„W związku z problemami z wydajnością gry Batman: Arkham Knight na PC i decyzją Warner Bros. Interactive Entertainment o zawieszeniu dystrybucji gry na tę platformę sprzętową, w porozumieniu z wydawcą oraz sieciami sprzedaży rozpoczęliśmy proces wycofywania gry ze sklepów w Polsce. Wszyscy klienci, którzy zdążyli już zakupić grę w wersji na PC i nie spełnia ona ich oczekiwań co do jakości rozgrywki, mogą dokonać zwrotu w miejscu zakupu. Będzie to możliwe również w przypadku tych klientów, którzy zdążyli rozfoliować pudełka i aktywować klucz Steam – w takiej sytuacji wykorzystany klucz zostanie zablokowany w sieci Steam. Jednocześnie informujemy, że serwery gry cały czas działają i będą działały, tak więc osoby, które nie odczuwają niedogodności związanych z wersją na PC, będą mogły kontynuować rozgrywkę nawet w trakcie tymczasowego wycofania gry z sieci Steam”.
Co wyniknie z tej afery? Miejmy nadzieję, że twórcy we współpracy z testerami i developerami NVIDII, którzy także zostali „zaprzęgnięci” do pracy, szybko uporają się z licznymi błędami uniemożliwiającymi przyjemną rozgrywkę.
Może wśród Was jest ktoś, kto ma do czynienia z nowością studia Rocksteady?