Już w najbliższy czwartek, 6 kwietnia, światło dzienne ujrzy Project Scorpio, czyli najnowszy produkt Microsoftu. Jest to nic innego jak nowy Xbox, swoista odpowiedź na PlayStation 4 Pro.
Nie będzie to żadna rewolucja, nowa generacja, raczej ewolucja i próba dotrzymania kroku Sony.
Eurogamer na swoich łamach odkryje przed światem tajemnice Scorpio, głównie te dotyczące zastosowanych podzespołów. Project Scorpio ma zapewnić wydajność na poziomie 6 teraflopów (dla porównania, PS4 Pro – 4,2 TF). Można więc mieć nadzieje na działanie gier w wyższej rozdzielczości oraz w wyższym framerate.
Premierowy pokaz konsoli ma zawierać rozgrywkę z takich tytułów jak Forza 7 czy Crackdown 3.
Oprócz tego powinniśmy ujrzeć gry od EA – Fifę czy Madden NFL. Nieśmiało mówi się nawet o zaprezentowaniu Red Dead Redemption 2.
Spodziewane są pokazy gier w rozdzielczości 4K – oby te domysły okazały się prawdą.
Czy Project Scorpio okaże się marketingowym sukcesem? Tego dowiemy się dopiero po premierze. Duży wpływ na to będzie miała oczywiście cena oraz ogólna poprawa względem Xboksa One.
Nowy Xbox na rynek powinien trafić w okresie letnim bieżącego roku. Cena? Prawdopodobnie wyższa od tej Xboksa One.
Źródło, fot.: KitGuru