Serwis RapidShare kojarzy na pewno znaczna część osób. Otóż nadchodzi niestety zmierzch tego serwera wymiany plików.
Prawda jest taka, że serwisy podobne do bohatera naszego dzisiejszego newsa upadają jeden za drugim. Pierwszym symptomem, który mógł zwiastować zaistniałą sytuację było dość głośne zamknięcie portalu MegaUpload. Zakończył on oficjalnie swoją działalność z kilku powodów, z których główną rolę odegrał fakt, iż stronę tę na celownik wzięły Stany Zjednoczone oraz prawnicy reprezentujący pokrzywdzone studia filmowe czy wytwórnie muzyczne. Podobno to one traciły najwięcej na nielegalnie przechowywanych i udostępnianych tam treściach.
Reakcja właścicieli RapidShare na pytanie czy nie objawiają się, że podzielą los portalu założonego przez Kima Dotcoma odpowiedzieli:
Portal RapidShare został założony w Szwajcarii i od zawsze znajdował się w tym samym miejscu pod adresem, który widnieje w firmowych danych. Nigdy nie korzystaliśmy z usług firm pośredniczących oraz używaliśmy zawsze tylko i wyłącznie prawdziwych imion oraz nazwisk. Sytuacja MegaUpload była radykalnie inna i nijak ma się do naszej.
Jak widać, wypowiedź ta mimo, iż prawdziwa nie ustrzegła firmy przed zakończeniem swojej działalności. Od dzisiaj na stronie serwisu naszym oczom ukaże się powyższa wiadomość, która informuje o warunkach postępowania z kontami premium, prośbie o zabezpieczeniu danych oraz, w razie dalszych pytań, kontakt na dres mailowy.
RapidShare zostanie ostatecznie zamknięty 31 marca 2015 roku, dlatego jeśli ktoś z naszych czytelników posiada na tym serwerze jakiekolwiek dane, rekomendujemy wykonać ich kopie zapasową.