Nowy projekt został zaprezentowany podczas konferencji SXSW odbywającej się w amerykańskim Austin i jest to mniejsza wersja hydrogeneratora, która z powodzeniem zmieści się w plecaku i może być używana dosłownie wszędzie, jeśli mamy pod ręką rzekę o wystarczająco silnym nurcie.
Produkt nazywa się Enomad i jest wielkości standardowego termosu. Po otwarciu górnej pokrywy rozkładany jest czteropłatowy wirnik, który ustawia się w odpowiedniej pozycji. Gdy urządzenie jest już złożone, można włożyć je do rzeki lub strumienia i wówczas zacznie produkować prąd. Obracający się wirnik, będzie poruszał wewnętrzną turbinę, a ta z kolei ładuje wbudowany akumulator o pojemności 5200 mAh. Sprzęt można umieścić w strumieniu, ale możliwe jest także umieszczenie go za kajakiem.
Producent zapewnia, że wystarczą dwie godziny przy normalnym przepływie wody, by do pełna naładować wbudowany akumulator, który z kolei będzie w stanie dwukrotnie naładować iPhone’a 6. Enomad może też służyć nam za latarkę, więc będzie się świetnie nadawał na wszelkiego rodzaju biwaki, pod warunkiem, że są organizowane nad rzekami.
Producent zapowiada, że w lipcu uruchomi kampanię na Kickstaterze i zamierza sprzedawać swój produkt w cenie 388 złotych (180 dolarów).
Źródło, fot.: Gizmag