W maju tego roku niemiecka firma be quiet! zaprezentowała nową, jedenastą już generację zasilaczy z serii Dark Power Pro. Do sprzedaży wprowadzono wtedy jednostki o mocach 850 W, 1000 W oraz 1200 W. Wszystkie modele zostały certyfikowane najwyższym aktualnie stosowanym oznaczeniem 80 Plus Platinum, NVidia SLI oraz AMD CrossFireX.
Nie inaczej jest w przypadku kolejnych trzech modeli, o mocach odpowiednio 550 W, 650 W oraz 750 W. Stanowią one idealne uzupełnienie całej linii, dzięki czemu każdy znajdzie zasilacz odpowiedni do swoich wymagań, nie musząc godzić się na żadne kompromisy, jeśli chodzi o wydajność, sprawność czy jakość wykonania.
Każda z jednostek chłodzona jest nowym wentylatorem z serii SilentWings® 3 o średnicy 135 mm. Dzięki ramie o kształcie zwiększającym ilość zasysanego powietrza i najwyższej jakości dynamicznemu łożysku olejowemu Fluid DynamicBearing z miedzianym rdzeniem oraz zastosowaniu sześciopolowego silnika, chłodzenie jest wydajne i bardzo ciche, gdyż nawet przy pełnym obciążeniu poziom hałasu nie przekracza 20 dB(A), a wersja 550 W jest najcichszym zasilaczem w całej ofercie be quiet!. Dzięki nowemu napędowi, możliwe stało się uzyskanie bardzo niskiej wartości obrotowej, z jaką rozpoczyna pracę wentylator, na poziomie 250 rpm. Szkrzynia zasilacza, w potencjalnych miejscach styku z obudową, pokryta jest gumowymi panelami, co w znacznym stopniu zmniejsza przenoszenie się ewentualnych wibracji, zapewniając dodatkowy komfort akustyczny.
Producent zastosował ulepszoną topologię Half Bridge + LLC + SR + DC/DC oraz szereg innych technologii, opierając konstrukcję na komponentach najwyższej klasy, podobnie jak japońskie kondensatory wytrzymujące do 105 stopni Celsjusza. W połączeniu z szerokim wachlarzem zabezpieczeń (OCP, OVP, UVP, SCP, OTP oraz OPP), be quiet! szacuje czas bezawaryjnej pracy na 100 000 godzin, dodatkowo potwierdzając to, dając 5 lat gwarancji. Wszystkie jednostki zapewniają sprawność najwyższego poziomu, w każdych warunkach, udostępniając ponad 92% efektywności, osiągając maksymalnie 94%. Tylko najsłabszy zasilacz, przy testowym obciążeniu 20%, deklaruje 91,6% sprawności, co jest i tak fantastyczną wartością, powyżej najlepszych parametrów większości PSU znajdujących się na naszym rynku.
Do dyspozycji użytkownika dostępne jest półmodularne okablowanie, na stałe zamontowany jest jednak tylko główny, 20+4-pinowy kabel ATX, co wydaje się dobrym rozwiązaniem, gdyż i tak znajdzie się on w każdym zestawie. Oprócz tego, na wewnętrznym panelu znajdziemy konektory dla czterech zewnętrznych wentylatorów sterowanych przez osobny kontroler wyposażony w dedykowany czujnik temperatury oraz miejsce, w którym podpiąć można dołączony w zestawie na osobnym śledziu przełącznik Overclocking key, dzięki któremu dane jest szybko i łatwo złączyć cztery linie +12V w jedną, o jeszcze wyższej wydajności prądowej, przydatne dla osób poważnie zajmujących się podkręcaniem swoich maszyn.
Wszystkie wyżej opisane zasilacze już niedługo dostępne będą w sprzedaży detalicznej na terenie naszego kraju. Sugerowane ceny ustalono na poziomie 154 euro za model 550 W, 175 euro dla jednostki 750 W. Najmocniejszy z zaprezentowanych zasilaczy, 850 W, kosztuje 199 euro. Na pewno jednak, będzie dało się je zakupić w trochę niższych cenach.
[su_carousel source=”media: 9071,9073,9072,9075,9076,9077,9078,9074″ limit=”100″ link=”image” width=”800″ height=”440″ items=”2″ scroll=”2″ title=”no”]
(kliknij, aby powiększyć)
Źródło, fot.: be quiet!