Raspberry Pi 2 jako domowe centrum multimedialne

„Raspberry Pi 2? Co to takiego? Komu to potrzebne?”.

Z taką reakcją możemy spotkać się, gdy ktoś niebędący w temacie zobaczy ten minikomputer. No właśnie, bardzo „mini”, ale za to z wielkimi możliwościami. O tym wszystkim przeczytacie za chwilę, a teraz zacznijmy od początku.raspberry7

Malinowe centrum multimedialne

Na opisywaną dziś „Malinkę” trafiłem na pewnym audiofilskim forum. Muzyki słucham praktycznie przez cały dzień, czasem zostawiam włączonego PC tylko po to, żeby leciał mój ulubiony album. Nie jest to najtańsze rozwiązanie, bo rachunki za prąd robią swoje. No właśnie, a gdyby tak płacić mniej? Zastąpić prądożernego peceta maleńkim Raspberry Pi 2? W końcu, do zasilenia tego maleństwa wystarczy ładowarka do telefonu. Jak to urządzenie sprawdziło się w roli centrum multimedialnego? Też zadawałem sobie to pytanie. Musiałem poczekać na kuriera z paczką i samemu się przekonać.

Specyfikacja

Raspberry Pi 2 pojawiło się na rynku w lutym tego roku. W porównaniu do swojej przedniej wersji różni się procesorem – czterordzeniowym ARM Cortex-A7 CPU taktowanym częstotliwością 900 MHz, większą ilością pamięci RAM – 1 GB i portów. Na malutkiej płytce znajdziemy pełnowymiarowe wyjście HDMI w wersji 1.4, 4-polowe gniazdo jack 3,5 mm, gniazdo Ethernet, porty wideo, CSI, DSI, GPIO (40 pin), slot na kartę Micro SD, 4 gniazda USB 2.0 oraz micro USB do zasilania komputerka. Raspberry Pi 2 jest kompatybilne z modelem B+, dzięki czemu obudowy i akcesoria ze starszego modelu będą do niego pasować. Warto dodać, że należy uzbroić się w adapter WiFi, bowiem tego nie ma „na pokładzie”.

raspberry13

Obudowa do Raspberry

Skoro już jesteśmy przy akcesoriach… Do komputerka dostałem obudowę z klapką, tak na wszelki wypadek, żeby przypadkiem go nie uszkodzić. W końcu to bardzo mała płytka. Złożenie obudowy nie było trudne, ale nie jest to najlepsza konstrukcja na świecie. Elementy nie są idealnie spasowane (co jest oczywiste), a całość jest bardzo lekka i niespecjalnie elegancka. W przyszłości planuję sam zrobić obudowę z drewna, która będzie stabilnie leżała na biurku czy szafce. Jak mi się uda, podzielę się zdjęciami, a póki co, zobaczcie jak wygląda ta ze sklepu Botland, za którą trzeba zapłacić 29,90 zł.

Wybieramy system

Na początku przygody z „Malinką” trzeba zdecydować się na jakiś system. Po krótkim przeszukaniu internetu zdecydowałem się na OSMC, bo wydaje się najlepszy na domowe centrum multimedialne. Do zainstalowania systemu wystarczy karta pamięci microSD. Sam proces instalacji jest bardzo prosty i nie sprawia żadnych problemów. Po zainstalowaniu systemu, podpinamy kartę do Raspberry i jedziemy!

osmc

Ciekawostka – Microsoft zapowiedział, że Windows 10 pojawi się na malinowym komputerku. Na pewno będzie to nieco okrojona wersja systemu, ale i tak nie mogę się doczekać, aż go odpalę. Spodziewajcie się nowego artykułu, gdy tylko będzie dostępny.

Obsługa

Po podłączeniu komputerka do telewizora, możemy obsługiwać go pilotem (w niektórych modelach), smartfonem, tabletem czy zwykłą myszką i klawiaturą na USB.

Pierwszą rzeczą, którą zrobiłem po zobaczeniu interfejsu było zgranie repozytorium SuperRepo zawierającego ponad 2000 darmowych dodatków! Wśród nich znajduje się chociażby Icefilms, który w moim przypadku, używany był najczęściej. Jest to idealny program do oglądania filmów. Wystarczy wpisać interesujący nas tytuł, a Icefilms przeszuka bibliotekę ponad 77000 pozycji. Mało tego, bardzo często filmy są dostępne w rozdzielczości 720p! Wyszukujemy, klikamy i oglądamy w języku angielskim… No właśnie, czy da się włączyć coś po polsku? Pewnie! Wystarczy zainstalować wtyczkę do napisów Napiprojekt.pl czy Napisy24. Jest jedno „ale” – na początku zabawy z Raspberry, nie mogłem pobrać napisów do niektórych filmów. Nie wiem dlaczego, po prostu wyskakiwał błąd. Na szczęście, po jakimś czasie się to udało i udaje nadal. Ci, którzy mają dużo wolnego czasu, mogą zainteresować się również wtyczką Telewizja Polska. Znajdziecie w niej telewizję na żywo, VOD i seriale. Za jej pomocą możemy też nagrywać ulubione programy.

Miłośnicy muzyki mają do dyspozycji chociażby Spotimc, czyli po prostu Spotify dla XBMC. Gdyby jakość dźwięku z Raspberry nie była zadowalająca, zawsze jest dedykowana karta dźwiękowa Wolfson Pi.

Wtyczek jest naprawdę cała masa i każdy znajdzie coś dla siebie. Trzeba spędzić trochę czasu, żeby wszystko „obcykać”, ustawić i cieszyć się muzyką oraz filmami. To jednak nie wszystko…

Ciekawe projekty

Fot. Raspberrypi.org

Niektórzy wykorzystują Raspberry do bardziej ambitnych projektów. Zautomatyzowany system karmienia zwierząt, robot LEGO, przenośny komputer, mining Bitcoinów czy konsola do gier to tylko kilka z ciekawszych pomysłów. Tak naprawdę ograniczają nas umiejętności i wydajność sprzętu. Z Raspberry naprawdę można zdziałać cuda.
Mi zdecydowanie wystarcza odpalanie filmów i muzyki, przy tak niskim poborze prądu, szczególnie gdy praktycznie każdą produkcję mam pod ręką za sprawą wspomnianego już Icefilms.

Podsumowanie

Raspberry Pi 2 to urządzenie dla wszystkich. Nie trzeba być programistą i tworzyć zaawansowane aplikacje czy roboty. Chcesz korzystać z sieci P2P i nie zostawiać peceta na noc? Kup Raspberry. Słuchać muzyki i oglądać filmy, a przy tym obniżyć rachunek za prąd? Zrób to samo. W tym celu, wszystkich zainteresowanych odsyłam do sklepu Botland, gdzie znajdziecie komputerek, akcesoria, a także kursy wideo czy książki.

To maleństwo nie zajmuje dużo miejsca, a daje ogromne możliwości. Na pewno Wam się spodoba, jeśli lubicie bawić się i kombinować. Macie jakieś pomysły, przy których można wykorzystać Raspberry Pi 2?

Sprzęt do testów przysłał sklep Botland. Dziękujemy!

botland

Podziel się ze znajomymi: