Logitech nieustannie udoskonala swoje produkty dedykowane graczom i tym razem postanowił odświeżyć swoją topową myszkę – G502. Nowy model, G502 X PLUS, bo o nim mowa, uważany jest za doskonałą mysz dla graczy. Na pierwszy rzut oka, nie brakuje mu niczego. Jak sprawdza się w praktyce? Sprawdźcie w naszej recenzji!
Na początek standardowo, specyfikacja:
- Łączność: Bezprzewodowa (LIGHTSPEED 2.4 GHz)
- Sensor: Optyczny HERO 25K
- Przełączniki: Optyczno-mechaniczne LIGHTFORCE
- Rozdzielczość: Od 100 do 25 600 DPI
- Profile pamięci wbudowanej: 5
- Liczba przycisków: 12
- Maksymalne przyspieszenie: Powyżej 40G
- Maksymalna szybkość: Powyżej 400 IPS
- Rolka przewijania: Dwa tryby pracy (skokowa / płynna)
- Zasilanie: Wbudowany akumulator
- Czas pracy na baterii: Do 120 godzin (do 37 godzin z włączonym RGB)
- Ładowanie bezprzewodowe: Tak, za pomocą technologii POWERPLAY
- Podświetlenie: 8-strefowe RGB
- Wymiary: 131 x 41 x 79 mm
- Waga: 106 g
Na temat opakowania nie ma się co rozpisywać, jest schludne, ładne, nie jest przesadzone. Jest tak jak być powinno. Przejdźmy zatem do tego, co interesuje nas najbardziej…
Myszka jest dostarczona wraz z kompletem niezbędnych dodatków. W zestawie od producenta znajduje się kabel zasilający, który nie tylko pozwala na naładowanie wbudowanego akumulatora myszy bezprzewodowej, ale także zapewnia wygodne podłączenie do portu USB-C. Dodatkowo, w zestawie znajduje się przejściówka USB-A na USB-C, która pozwoli na dostosowanie położenia odbiornika USB względem myszki w przypadku, gdy port w komputerze jest zbyt daleko lub sygnał osłabia się. Oprócz tego, dołączono nanoodbiornik LIGHTSPEED USB. Dodatkowym elementem jest specjalna nakładka na boczny przycisk zmiany DPI, która zapewnia lepszą kontrolę w trybie celowania. Aby dopełnić zestaw, producent zadbał również o wszelkie niezbędne dokumenty.
Budowa
G502 X PLUS wyróżnia się wyraźnie spośród innych myszek. Gdy ktoś na nią spojrzy, od razu widzi, że to mysz Logitecha. Na górze znajdują się dwa główne przyciski, na środku standardowo znajduje się rolka, a tuż nad nią znajduje się dioda. Pod rolką umieszczono dwa przyciski. Sama rolka posiada dwa tryby działania – skokowe oraz płynne, usprawniające np. przeglądanie długich dokumentów. Po lewej stronie przycisku lewego kliku umieszczono dwa dodatkowe przyciski: G7 i G8. Są jeszcze dwa dodatkowe przyciski po lewej stronie: G4 i G5, oraz dedykowany przycisk do regulacji DPI. Natomiast prawa strona została zachowana w „czystej postaci”. Zastosowano na jej powierzchni wytłaczaną gumę, podobnie jak po lewej stronie, która ma za zadanie zmniejszyć pocenie się reszty dłoni i lepszy chwyt.
Z tyłu myszy znajduje się obszar w kolorze białym, pod którym producent umieścił diody RGB. Ta funkcjonalność jest dostępna tylko w wybranych modelach, ponieważ modele G502 X oraz LIGHTSPEED nie posiadają możliwości personalizacji podświetlenia. W tej części znajduje się również zastosowany czujnik optyczny Hero 25K oraz przesuwka zasilania. Na samym dole znajduje się schowek do przechowywania odbiornika USB – świetne rozwiązanie! Trzeba też pamiętać, że możemy uzbroić się w podkładkę POWERPLAY i zapomnieć o konieczności ładowania „z kabla”. Jej cena jest niestety bardzo wysoka.
Cała konstrukcja została wykonana w czarnym kolorze, a na korpusie dominuje matowa, gładka powierzchnia plastikowa. Nie brakuje jednak elementów o błyszczącej fakturze, takich jak dodatkowe przyciski umieszczone zarówno pod rolką, jak i na bocznej stronie myszki. Również odstające od normy są białe ślizgacze, które zostały niedawno wspomniane. Warto również zaznaczyć, że dostępna jest wersja kolorystyczna w bieli z szarymi akcentami.
Użytkowanie
Tę mysz można używać i używać. Ręka się nie męczy, mysz pewnie leży w dłoni, które się nie pocą. Jest po prostu świetna, przynajmniej dla mnie – osoby o sporych dłoniach. Podobnie jak w przypadku większości myszek gamingowych, przyciski nie są ciche, co może się podobać jednym użytkownikom, a innym nie. Tutaj mamy przyciski LIGHTFORCE, co wszystko tłumaczy. Rolka nie ogranicza się jedynie do funkcji przewijania i klikania, ale została również zaprogramowana jako dodatkowe przyciski, które można aktywować poprzez lewe lub prawe kliknięcie rolki. Przewijanie nie jest również ciche, ale zapewnia łatwą i płynną nawigację. Tu także bardzo przypadło mi ono do gustu.
Najnowszy model Logitecha, G502 X PLUS, został wyposażony w zaawansowany sensor optyczny HERO 25K. Jego doskonała precyzja jest wynikiem braku wygładzania, filtrowania i przyspieszania. Oprócz niezwykłej dokładności, sensor ten wyróżnia się także wysoką wydajnością i oszczędnością energii. Możliwość regulacji DPI zapewnia szeroki zakres od 100 do aż 25 tysięcy, spełniając różnorodne potrzeby graczy. Innym istotnym aspektem jest stały LOD na poziomie 0.6 mm, co gwarantuje stabilną pracę myszki.
Co do samej baterii, tu także miłe zaskoczenie. Nawet 120 godzin to czas pracy bez podświetlenia. Jeśli jednak jesteśmy entuzjastami RGB, stracimy około 10 godzin.. Wcześniej wspomniałem o Myszkę można ładować zwyczajnie za pomocą kabla USB i z niej korzystać w tym samym czasie. Najlepszym rozwiązaniem byłby POWERPLAY, ale wiadomo – nie każdy będzie sobie mógł na to pozwolić, szczególnie, gdy taka mysz to już ogromny wydatek. Jak pokazuje recenzja, coś za coś – w tym przypadku otrzymujemy świetny produkt. Ocenę, czy warto tyle zapłacić, pozostawiam Wam.
Oprogramowanie
Fani Logitecha mają dobrze. Wszystkie urządzenia z rodziny posiadają dedykowane oprogramowanie – Logitech G HUB. Nie trzeba do każdego z osobna instalować innego. To narzędzie umożliwia wygodne zarządzanie urządzeniami i profilami dla wszystkich podłączonych sprzętów. W panelu głównym widzimy poziom naładowania akumulatorów urządzeń i inne podstawowe informacje.
Mamy też opcję personalizacji przycisków pod siebie, ustawienia DPI, raportowania, mapowania, makra… Wszystkiego, czego dusza zapragnie. Software jest bardzo przyjazny, prosty w obsłudze, intuicyjny. Nie raz słyszałem, że najlepszy spośród wszystkich producentów.
Podsumowanie
Myszka Logitech G502 X PLUS z pewnością przyciągnie wymagających i wybrednych graczy. Skierowana głównie do doświadczonych gamerów, którzy wiedzą, czego chcą i ile są w stanie za to zapłacić, bo to drogi sprzęt z najwyższej półki.
Myszka jest świetna w użytkowaniu – lekka i ergonomiczna. Dzięki temu zapewnia komfortowe granie nawet podczas długich sesji. Wad można szukać na siłę i się ich nie znajdzie – kwestia gustu, czy komuś pasuje design, przyciski… Jedyną rzeczą, która jest dla szerokiego grona wadą to cena, która obecnie wynosi 699 PLN.
Czy warto biorąc pod uwagę, że te myszki zazwyczaj się nie psują i służą latami aż się komuś znudzą? Jeżeli mamy taki budżet na gryzonia, leży nam w dłoni i w dodatku się podoba – sprawa jest prosta.