Muszę się przyznać, że długo zastanawiałem się, jak w ogóle zacząć ten test, gdyż przyznaję się „bez bicia”: do monitorów Ultra Wide, a co za tym idzie ich proporcji wynoszących 21:9, podchodziłem ze sporą dozą sceptycyzmu. Czy moje, a może i Wasze wątpliwości zostały rozwiane? Cóż, zapraszam do zagłębiania się w tekst, aby się przekonać.
Specyfikacja AOC U3477PQU
Nim zajmiemy się omawianiem takich aspektów jak design, ergonomia czy jakość matrycy, zapoznajmy się ze specyfikacją techniczną testowanego panelu.
Przekątna matrycy | 34 cale |
Rozdzielczość matrycy | 3440 × 1440 px @ 60 Hz |
Rodzaj matrycy | IPS |
Proporcje matrycy | 21:9 |
Jasność | 320 cd/m2 |
Współczynnik kontrastu / dynamiczny | 1000:1 / 80000000:1 |
Kąt widzenia | 178o/178o |
Czas reakcji matrycy | 5 ms |
Złącza na panelu input/output | D-Sub, DVI, HDMI, Display Port, wejście USB 3.0, mini jack (słuchawki) |
Audio | Wbudowane głośniki 2 x 3 W |
Akcesoria dołączone do monitora | Kabel DisplayPort, D-Sub, DVI-D, USB, audio oraz instrukcja obsługi |
Waga | 10 kg |
Budowa monitora
Jeśli chodzi o jakość wykonania tego urządzenia, to ta stoi na najwyższym poziomie. Poszczególne elementy obudowy są spasowane niemal idealnie, nic tutaj nie trzeszczy ani nie skrzypi, co się oczywiście chwali. Bez wątpienia jest to jeden z najlepiej wykonanych monitorów, z jakimi miałem do czynienia, zatem: brawo AOC!
Front monitora jest niemal całkowicie zajęty przez matrycę IPS o rozdzielczości WQHD, czyli 3440 × 1440 px, ramki wokół niej zostały zredukowany praktycznie tak bardzo, jak to tylko możliwe. Ostatnim widocznym elementem jest logo producenta.
Tył urządzenia pokryty jest tworzywem sztucznym o dwóch fakturach: pierwsza z nich to wykończenie na połysk (tak zwane piano), są to dwa paski u góry i dołu, drugi typ powierzchni imituje, i to całkiem dobrze, szczotkowane aluminium. Obawy może budzić błyszcząca powierzchnia, jeśli chodzi o jej podatność na zarysowania bądź odciski palców, lecz moim zdaniem w tym konkretnym przypadku ciężko uznać to za minus, gdyż nie będzie to widoczne, w końcu to tylna cześć monitora. Pałąk regulacyjny oraz przymocowana do niego podstawa wyposażona w gumowe podstawki oraz mechanizm do obracania są naprawdę duże i solidne, zapewniają bardzo stabilne oparcie nawet podczas obracania czy dostosowywania pozycji ekranu. Po zdjęciu podstawy bez przeszkód zamontujecie panel np. na ścianie, gdyż ten kompatybilny jest ze standardem VESA 100 × 100 mm.
Na dolnej krawędzi (po prawej stronie patrząc od frontu) umiejscowione są guziki do sterowania menu OSD.
Panel input/output oraz złącza dodatkowe
Jeśli już omawiamy tylny panel U3477PQU, to przyjrzyjmy się bliżej możliwościom podłączanie do niego różnego rodzaju źródeł sygnału i nie tylko.
Zestaw złącz jest niezwykle bogaty, za co należą się ogromne pochwały producentowi. Znajdziemy tutaj niemal każde możliwe wejście sygnałowe: D-Sub, DVI, HDMI, Display Port. Znalazło się tutaj także złącze mini jack, dzięki któremu możemy podłączyć do naszego komputera wbudowane w monitor głośniki. Dalej po prawej stronie znajduje się gniazdo do podłączania kabla zasilającego oraz włącznik/wyłącznik.
Na lewym boku, patrząc od tyłu do naszej dyspozycji oddano po dwa złącza USB 2.0 oraz USB 3.0, z czego jedno jest typu super charger.
Fajnym dodatkiem oraz ukłonem w stronę konsumenta jest dołączenie przez AOC niemal wszystkich kabli, jakich możemy potrzebować: DisplayPort, D-Sub, DVI-D, USB i audio.
Ergonomia
To, co wyróżnia z AOC U3477PQU na tle konkurencji, to niemal wzorowa ergonomia. Producent zadbał o możliwość ustawienia jednostki w takim położeniu, jakie tylko jest nam potrzebne w danym momencie.
Monitor można regulować w każdej płaszczyźnie, odchylenie w przód i tył odbywa się w zakresie od -5 stopni do 24 – jeśli chcecie ustawić ekran nieco wyżej lub niżej nie będzie z tym problemu, różnica między najniższą pozycją a najwyższą wynosi aż 13 cm. Jak już wspominałem wcześniej, w podstawę wbudowano specjalny mechanizm zapewniający obrót stopy o 3600. Co bardzo ciekawe, do wachlarza możliwości dołączyła także funkcja pivot.
Menu OSD
Na obudowie znajdziemy przyciski, które w zależności od tego, czy menu OSD jest włączone, czy też nie, spełniają różne funkcje. Gdy menu nie jest otwarte, idąc od strony prawej, mamy przyciski: on/off, uruchom menu OSD, głośność wbudowanych głośników, funkcja Clear Vision, wybór źródła obrazu. Jeśli OSD jest włączone, wtedy rola tych guzików ulega zmianie, za wyjątkiem guzika włącz/wyłącz, i tak znów, patrząc od prawej, mamy: wybór opcji z menu, przycisk nawigacji, wstecz.
Po włączeniu menu ujrzymy mnogość funkcji, które zapewnią możliwość sterowania niemal wszystkimi parametrami pracy matrycy. Szczegółowy podział zaprezentowany poniżej.
- Luminacja:
- Kontrast
- Jasność
- Ekonomiczny (do wybory predefiniowane tryby: standard, tekst, internet, gra, film, sport)
- Gamma
- DCR
- Overdrive
- Ustawienia kolorów:
- Temperatura barwowa (do wybory: ciepłe, zimne, normalne, sRGB, użytkownika)
- Tryb DCB
- OCB Demo
- Czerwony
- Zielony
- Niebieski
- Wzmocnienie obrazu:
- Jasna ramka
- Rozmiar ramki
- Jasność
- Kontrast
- Pozycja pozioma
- Pozycja pionowa
- Ustawienia OSD (menu):
- Język
- Czas zakończenia
- Pozycja pionowa
- Przezroczystość
- Przerwa
- Zdolność DP
- PIP (Picture in Picture):
- PIP
- Źródło główne
- Źródło podrzędne
- Wielkość
- Pozycja
- Nudio
- Ekstra:
- Wybór wejścia
- Automatyczna konfiguracja
- Timer wyłączania zasilania
- Współczynik obrazu
- DDC/CI
- Reset
Jakość obrazu oraz wrażania z użytkowania
Jakość obrazu
Niestety na chwilę obecną nie dysponujemy jeszcze w redakcji profesjonalnym sprzętem do pomiaru kolorów, także pozostaje mi starać się o to, by być w tej kwestii jak najbardziej obiektywnym.
Proszę również byście mieli na uwadze, że poniższa galeria z próbką wyświetlanych kolorów wyglądać będzie różnie w zależności od ustawień Waszych monitorów.
Monitor AOC U3477PQU wyposażony jest w wysokiej klasy matrycę IPS o rozdzielczości aż 3440 × 1440 px, co daje niesamowite wrażenie już od pierwszego włączenia ekranu. Jakość oferowanego obrazu jest wręcz niesamowita. Kolory, co tu dużo mówić, są żywe, nasycone, jasne, matryca świetnie odwzorowuje barwy, jest po prostu przepięknie. Pod tym względem nie mam naprawdę do czego się przyczepić.
Kąty widzenia, jak powszechnie wiadomo, to jedna z najmocniejszych stron IPSów i nie inaczej jest tym razem. Zarówno w pionie, jak i poziomie są one na poziomie 1780, więc obejrzenie filmu z dziewczyną lub przyjaciółmi nie stanowi dla monitora żadnego wyzwania.
Co do równomierności podświetlania to tutaj jest również dobrze, jednak nie idealnie. Zauważyć można, zwłaszcza na czarnym tle, delikatne srebrzenia we wszystkich 4 rogach. O ile w codziennych warunkach nie dostrzega się tego w ogóle, o tyle co wrażliwsi mogą zwrócić na to uwagę, np. podczas oglądania jakiejś ciemnej sceny filmowej.
Wrażenia z użytkowania
Na początku wspominałem, że do do tego typu urządzeń podchodziłem zawsze z pewną rezerwą, a przyznam się szczerze, że po niemal trzech tygodniach testów 34 calowego „potwora” od AOC zostałem „kupiony” całkowicie.
Komfort pracy na tak dużej przestrzeni roboczej to po prostu bajka, zwłaszcza dla ludzi korzystających z wielu okien na raz. Na co dzień pracuję na dwóch osobnych monitorach jako programista aplikacji sieciowych i do tej pory myślałem, że takie rozwiązaniem jest świetne. Jak się jednak szybko okazało, trzydzieści cztery cale dają dokładnie te same możliwości, lecz bez dodatkowych ramek, które fizycznie oddzielają dwa panele. Dla mnie to jest jeden z najmocniejszych punktów testowanego urządzenia. Przykładowo odpalamy sobie jedno okno z edytorem kodu, drugie z przeglądarką, trzecie z dokumentacją, i praca posuwa się do przodu.
Zapytacie pewnie, a co z grami? Czy monitor nadaje się tylko do pracy? Otóż odpowiedź na te pytania to stanowcze „nie”.
Sam lubię pograć od czasu do czasu w wolnych chwilach. O ile nie jesteście zawodowymi graczami np. w CS:GO itd. i nie potrzebujecie takich „bajerów” jak Nvidia G-Sync, AMD FreeSync, odświeżanie na poziomie 144 Hz czy czasy reakcji matrycy 1 ms, to wrażenia z gier są niesamowite. Testowałem go w kilku tytułach różnego typu: FPS (Battlefield 4, Far Cry 4), gry samochodowe (DiRT 3, Race Driver Grid 2), RPG (Wiedźmin 3), MOBA (League of Legends).
Grało mi się wyśmienicie. O ile tytuł obsługuje natywną rozdzielczość monitora, a z tym w nowszych tytułach nie ma problemu, zyskujemy niedostępne do tej pory pole widzenia działania. Matryca IPS zapewnia świetne kolory, czego TN nie jest w stanie zaoferować. Osobiście nie zauważyłem żadnego smużenia związanego z opóźnieniem na poziomie 5 ms. Pamiętajcie jednak, że do napędzenia takiej ilości pikseli w wysokich detalach musicie posiadać dość mocny sprzęt, zwłaszcza kartę graficzną.
Maniacy kina powinni również się odnaleźć bez problemu przy tej rozdzielczości i proporcjach ekranu. Nie bez znaczenia będą wielokrotnie podkreślane żywe nasycone barwy i świetne kąty widzenia. Obejrzałem kilka produkcji i rzec mogę jedno – proszę o więcej.
Ciekawsze funkcje
Na koniec postaram się opisać Wam najciekawsze funkcje, jakie producent zaimplementował w U3477PQU.
Picture in Picture
Bardzo ciekawa i przydatna funkcja, dzięki której jesteśmy w stanie na jednym urządzeniu wyświetlić obraz z dwóch różnych źródeł np. naszego PC oraz laptopa. Jeden z nich jest wyświetlony w mniejszym oknie, które w przypadku monitora od AOC możemy edytować i zmienić chociażby jego rozmiar.
Screen+
Jest to nic innego, jak funkcja pozwalająca podzielić obszar roboczy na kilka niezależnych, nazwijmy to, „pulpitów”, a dzięki temu łatwo zorganizujemy naszą pracę na wielu oknach.
Flicker Free
Niweluje tak zwany efekt migotania obrazu, który dodatkowo męczyłby nasze oczy.
Clear Vision
Pozwala na dodatkowe wyostrzenie wyświetlanego obrazu w jednym z trzech stopni: słaby, średni, silny.
I-Care
Funkcja, która dostosuje jasność obrazu do warunków panujących w naszym otoczeniu.
3-letnia gwarancja
AOC udzielna aż trzy lata gwarancji na swoje monitory, dzięki czemu możemy spać spokojnie bez zbędnych zmartwień.
Podsumowanie
Niegdyś niszowy segment monitorów Ultra Wide obecnie rozwija się coraz prężniej i ciągle zyskuje na popularności wśród użytkowników, a testowany AOC U3477PQU nie ma się czego wstydzić i może śmiało stawać w szranki z innymi przedstawicielami tej kategorii.
Wracając do wstępu, czy moje wątpliwości zostały rozwiane? Mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że jak najbardziej. Monitor „kupił” mnie bezwzględnie. Z punktu widzenia pracy jest niemal perfekcyjnie: mamy ogromną powierzchnię roboczą, która może bez problemu zastąpić konfigurację składającą się z np. 2 monitorów, a temu przy okazji towarzyszy zajmowanie mniejszej powierzchni na biurku, a także pozbycie się ramek dzielących ekrany, które niektórych mocno denerwują. Kolejnym mocnym punktem jest jakość wyświetlanych kolorów – te są przepiękne, nasycone i bardzo żywe. Nie można także nie wspomnieć o wzorowej wręcz ergonomii – dostosujemy do swoich potrzeb wysokość ekranu, kąt nachylenia czy też obrócimy monitor w każdą stronę, a nawet ustawimy go w pozycji pivot.
Nie jest to jednak propozycja wyłącznie dla osób pracujących, gdyż w wolnej chwili jesteśmy w stanie bardzo komfortowo pograć w ulubiony tytuły, a sama rozgrywka dostarcza niesamowitych wrażeń, o ile nie jesteście zawodowcami. Obejrzymy także ulubiony film na świetnym ogromnym panelu.
To, co można zaliczyć na minus, to dość wyraźne srebrzenie czerni w rogach monitora, które zauważyć można, np. w bardzo ciemnych scenach z filmów lub gier.