W październiku na łamach mediów społecznościowych pojawiło się kilka przebłysków informacji mówiących o wydętych bateriach w najnowszych iPhonach 8. Sprawa jest na tyle poważna, że nawet przedstawicieli firmy Apple musieli pochylić się nad sprawą. Eksperci MatrixMedia.pl postanowili uspokoić fanów marki i rzucić nieco światła na całą sprawę.
Jednostkowe przypadki
Do tej pory przypadków na całym świecie było tylko kilka. Trzeba również nadmienić, że ani razu nie doszło do zapłonu baterii. Pierwszy przypadek wydętej baterii miał miejsce w Tajwanie, gdzie pewna użytkowniczka zgłosiła problem po całonocnym ładowaniu urządzenia. W październiku pojawiło się jeszcze kilka doniesień z Japonii, Kanady, Chin oraz Grecji, które wykluczyły teorię jednostkowego przypadku. Firma Apple natychmiast zareagowała i wyznaczyła zespół, który bada sprawę nawet teraz.
Powtórka z Note7?
Po przygodach użytkowników z niezwykle awaryjnymi modelami smartfonów Samsung Galaxy Note 7 klienci stali się znacznie bardziej wyczuleni na tego typu awarie. Dobrym zjawiskiem jest fakt, że wszystkie zabezpieczenia iPhona wytrzymały i nie doszło nawet do pojedynczego przypadku zapłonu smartfona.
Zgodnie z doniesieniami problemy pojawiały się wyłącznie w odniesieniu do nowo zakupionych modeli i występowały zarz po podłączeniu do ładowania lub po pozostawieniu urządzenia do ładowania na noc. W znanych przypadkach, problem z baterią zostaje natychmiast wyłapywany przez użytkowników, gdyż narusza bryłę urządzenia wypychając lekko wyświetlacz.
Eksperci uspokajają
Do tematu ustosunkowali się eksperci sklepu internetowego MatrixMedia.pl iPhone 8 i jego problem opisując mianem „sytuacji pod pełną kontrolą”. Zdaniem eskpertów obecni producenci urządzeń mobilnych osiągnęli granicę technologiczną, w produkcji baterii o coraz większej pojemności, a tym samym mniejszych rozmiarach. Moda w designie smartfonów kieruje się, ku tworzeniu coraz nowszych propozycji i cieńszych ramkach (lub ich braku) lepszym parametrom oraz węższej obudowie. Tego typu eksperymenty zawsze niosą ze sobą ryzyko awarii jak miało to miejsce w przypadku Note 7.
W przypadku smartfona iPhone 8 nie należy się obawiać ryzyka pożaru. To zjawisko jest tak rzadkie, że nawet niesławny Note 7 zaliczył tylko kilka takich sytuacji. Są one szumnie omawiane w mediach, jednak w dalszym ciągu jest ich tylko kilka na cały świat. Po kilku przypadkach z wadliwą baterią. które miały miejsce w Azji, nie odnotowano kolejnych przypadków problemu. Najnowszy iPhone jest jednym z najczęściej kupowanych smartfonów października i niewątpliwie staje w szranki i innymi flagowymi rozwiązaniami od największych producentów.
Tekst nie został przygotowany przez redakcję TechKiller.pl