Recenzja Razer BlackWidow Ultimate 2016 – elegancka i świetnie wykonana klawiatura dla graczy i nie tylko
Rynek klawiatur mechanicznych rozwija się w zawrotnym tempie, a producenci, chcąc sprostać oczekiwaniom, regularnie dostarczają nam nowe produkty. Droższe, tańsze, bardziej lub mniej ekstrawaganckie.
Jednym z liderów w tym segmencie rynku jest bez wątpienia firma Razer, która od wielu lat dostarcza graczom (i nie tylko) sprzęt najwyższej jakości.
Wielu ludziom produkty Razera kojarzą się wyłącznie z wysoką ceną, co prowadzi do powstawania opinii, które mogą zaburzać pozytywny wizerunek marki. Najczęściej i najchętniej hejtują oczywiście ci, którzy z peryferiami Razera nigdy nie mieli do czynienia.
Mnie przypadło przetestować klawiaturę mechaniczną, a konkretnie model BlackWidow Ultimate 2016. Nie jest to moje pierwsze spotkanie z klawiszami mechanicznymi, jednak na co dzień korzystam z klawiatury membranowej (Razer Arctosa). 
Specyfikacja techniczna
Model |
RZ03-01700100-R3M1 |
Dostępne typy przełączników |
Razer Green Switch, Razer Orange Switch |
Wymagana siła nacisku |
50 g |
Deklarowana żywotność klawiszy |
80 mln nacisnięć |
Czas reakcji |
1 ms |
Key rollover |
10 klawiszy |
Podświetlanie |
zielone |
*Waga |
1,49 kg |
*Wymiary (dł. × szer. × wys.) |
47 cm × 18 cm × 4 cm |
*Mogą nieznacznie odbiegać od rzeczywistych |
W pełni programowalne klawisze z opcją rejestrowania makr „w locie” |
Opleciony kabel z pozłacanym wtykiem |
Oprogramowanie Razer Synapse |
Podziel się ze znajomymi: