Gracze w serii Battlefield dzielą się na dwie grupy – posiadaczy tylko podstawowej wersji gry oraz posiadaczy Premium, a co za tym idzie wszystkich dodatków do gry. Oczywiście możliwym jest posiadanie dodatków, nie mając Premium, jednak jest to niekorzystne finansowo. Problemem wśród graczy jest często sytuacja, gdy chciałoby się pograć na dodatkach, ale nie ma się z kim, ponieważ żaden ze znajomych tych dodatków nie posiada. Jak się jednak okazuje, w Battlefieldzie 1 nie będzie to problemem. EA DICE wprowadza bowiem funkcję umożliwiającą dzielenie się usługą. Na jakiej zasadzie?
Aby grać na mapach z dodatków, wystarczy mieć w swojej drużynie znajomego, który jest użytkownikiem Premium. Wtedy obok każdej z osób w drużynie pojawi się status „Premium aktywowane”, co automatycznie umożliwi grę na wszystkich mapach i trybach rozgrywki. Są jednak pewne haczyki. Po pierwsze – doświadczenie zbierane podczas gry ulegnie zamrożeniu, a gracz otrzyma je dopiero, gdy wykupi tę przepustkę. Po drugie – nie możliwym będzie spawnowanie się w pojeździe z dodatku oraz z bronią. No i po trzecie – usługa ta na razie będzie testowana z okazji trwającego 10 dni Battlefestu, który rozpoczyna się dzisiaj. Nie wiemy, czy kiedyś taka możliwość zagości na stałe.
Trzeba przyznać, że jest to bardzo interesujący ruch ze strony DICE. Zerwie to granicę między graczami Premium oraz „standardowymi”, a także ożywi dodatki, które kilka miesięcy po premierze są praktycznie martwe. Battlefielda 1 to jeszcze nie dotyczy, bowiem jedyne rozszerzenie, jakim jest Nie przejdą, miało premierę dopiero dwa dni temu. Sytuację taką można jednak obserwować w Battlefieldzie 3 i w trochę mniejszym stopniu w Battlefieldzie 4, gdzie czasami, aby znaleźć dobry serwer z dodatkami, trzeba się nieźle naszukać. Miejmy więc nadzieję, że taka funkcja na stałe zagości w produkcji DICE, a w przyszłości także w innych grach EA. Jako przykład branża gier może sobie obrać Rainbow Six Siege, w którym chociaż wszystkie aktualizacje są darmowe, to jest też przepustka sezonowa, która rozwija grę o kilka funkcji wcześniej niedostępnych.
Źródło, fot.: Battlefield
