Niedawno pisaliśmy o planach Nvidii, wedle których na rynku wkrótce zagościć miałby model GTX 980 Ti oparty na rdzeniu GM200, czyli flagowa konstrukcja reprezentująca segment high-end. Wydajność tego akceleratora graficznego byłaby bardzo zbliżona do oferowanej przed niedawno zaprezentowanego Titana X, z kolei cena miałaby być sporo niższa – przystępniejsza dla większej grupy klientów.

Jak się dzisiaj dowiadujemy – prace nad najnowszą kartą są ukończone i koncern z Santa Clara czeka na dogodny moment na wypuszczenie jej na rynek – takim najpewniej będą okolice premiery kart spod znaku AMD, a ta, wedle ostatnich doniesień, nastąpi już w czerwcu. Całkiem sprytne zachowanie Nvidii, która najwidoczniej chce bezpośredniej walki między „flagowcami” obu serii – swoim GTX’em 980 Ti oraz modelem R9 390X od „czerwonych”.
Czy tak rzeczywiście się stanie? Sami jesteśmy bardzo ciekawi.

Zastanawia również sam sens istnienia takiej karty jak właśnie GTX 980 Ti. Dlaczego? Ponieważ, jeśli nic się nie zmieniło i przecieki mówią prawdę, model ten będzie się charakteryzować niemalże identyczną specyfikacją techniczną jaką posiada Titan X. Tak naprawdę jedynymi znaczącymi różnicami będą nieco niższe taktowania i pamięć VRAM obcięta do 6 GB (najnowszy Titan X ma jej dwa razy więcej). Do tego wszystkiego dochodzi aspekt ekonomiczny – cena ma oscylować w granicach 700 – 800 dolarów, kiedy za Titana X zapłacić trzeba około 1000 dolarów.
Nvidia na pewno dobrze przemyślała całą operację i wie co robi, jednak patrząc na to z boku, jako potencjalny klient – Titan X stanie się zupełnie nieopłacalny wobec niemal tak samo wydajnej jednostki, a dużo tańszej.
A jakie jest Wasze zdanie na ten temat?

Źródło, fot.: Wccftech