Rynek gier na PC to obecnie bardzo interesujące miejsce, jeśli chodzi o sukcesy twórców. O ile na konsolach rządzą tytuły AAA, to na pecetach sprawa wygląda dużo ciekawiej. Siergiej Galjonkin z portalu SteamSpy opublikował właśnie listę sześciu gier, które sprzedały się w tym roku w nakładzie przekraczającym milion egzemplarzy. Co ciekawe, tylko jedna z tych gier to tytuł AAA, trzy z nich są ukończone, a trzy z nich są w fazie Wczesnego Dostępu.
- Grand Theft Auto V – nieobecność tej gry byłaby bardzo dziwna, nawet biorąc pod uwagę cenę gry i fakt, że klucze aktywowane były w usłudze Rockstar Social Club, nie wymagającej Steama. Prawie trzy miliony egzemplarzy.
- ARK: Survival Evolved – pierwszy z „wcześniaków”. Nieukończone, ale kogo to obchodzi – milion egzemplarzy sprzedane. Miejmy nadzieję, że twórcy nie wzorują się na DayZ i zamierzają z tej fazy wyjść. Ponad 1,6 miliona egzemplarzy.
- H1Z1 – jedna wielka kontrowersja. Gra miała być darmowa (i będzie w dniu premiery, ale ktoś wierzy, że to szybko nastąpi?), a jednak i tak ma sprzedany ponad milion kopii. Mikrotransakcje, cziterzy i kiepskie podejście do graczy, no ale hajs się zgadza. Idę o zakład, że to przez tryb Battle Royale.
- Cities: Skylines – tutaj akurat się nie dziwię. Skylines to najlepszy city-builder od wielu lat, a jeśli dodamy do tego niską cenę i fakt, że gra jest tylko na Steamie, spokojnie możemy zrozumieć tę pozycję. Ponad 1,5 miliona egzemplarzy.
- Rocket League – tutaj można mówić o dużym sukcesie. Gra wydana zaledwie w lipcu, która miała być małą ciekawostką (na PS4 gra jest darmowa w ramach abonamentu PlayStation Plus), przez kilka tygodni prowadziła na Steamie w wynikach sprzedaży. Któż się spodziewał? Prawie 1,2 miliona egzemplarzy.
- Besiege – przyznać się muszę, że pierwszy raz o tej grze usłyszałem, jak zobaczyłem ją w tym zestawieniu. Poczytałem trochę i tym bardziej jestem zdziwiony. Okej, gra wygląda fajnie, ale myślałem, że społeczność graczy bardziej zaciekawiona jest wybuchami i innymi takimi rzeczami, a nie strategicznymi oblężeniami zamków. Co ciekawe, też „wcześniak”. Ponad 1,1 miliona egzemplarzy.
Opublikowano też listę gier, które sprzedały się w nakładzie przekraczającym 500 tysięcy kopii. Wśród nich znajdziemy dwie rodzime produkcje.
- Dying Light – wrocławskie zombiaki to jedna z lepszych gier 2015 roku, więc w sumie nic dziwnego. Gra trafiła jednak również na konsole, stąd taka pozycja. Ponad 750 tysięcy egzemplarzy.
- Wiedźmin 3 – z początku byłem bardzo zaskoczony. No bo jak to, dla wielu najlepszy erpeg ostatnich lat nie sprzedał się w nakładzie przekraczającym milion egzemplarzy? Przemyślałem to jednak i przypomniałem sobie, że gra była na GOG’u, a tam nakład ten znacznie przekroczył ten milion. Ponad 750 tysięcy egzemplarzy.
- Stranded Deep – drugi tytuł z cyklu „ale co to jest?”. Poczytałem i w sumie fajna gierka. Pokazuje, że gracze nadal lubią survival. Rozbitek przeżywa katastrofę lotniczą i ląduje na wyspie gdzieś na Pacyfiku. A, no i to też „wcześniak”. Ponad 530 tysięcy egzemplarzy.
- Killing Floor 2 – jedynka to jedna z najpopularniejszych gier swego czasu na Steamie. Kogoś więc dziwi pozycja dwójki? (tutaj coś mi nie pasuje, bo wyświetla 23 miliony egzemplarzy, a graczy łącznie około 700 tysięcy)
- Total War: Attila – wprawdzie oceny są mieszane, ale seria ma grupę oddanych fanów. Około 500 tysięcy egzemplarzy.
- Pillars of Eternity – erpeg dla tych, dla których Wiedźmin jest słabym erpegiem. Stara szkoła przypominająca czasy Baldur’s Gate czy Planescape Torment. Około 500 tysięcy egzemplarzy.
Co ciekawe, Batman: Arkham Knight ma ponad 400 tysięcy sprzedanych egzemplarzy. Biorąc pod uwagę beznadziejny stan techniczny gry oraz wycofanie ze sprzedaży, jest to bardzo zaskakujący wynik. Inną grą, którą w sumie niedługo można by tu wrzucić, byłoby Metal Gear Solid V: The Phantom Pain. Pożegnanie z serią Hideo Kojimy premierę miało niespełna tydzień temu, a i tak już ma ponad 400 tysięcy nabywców.
Chcecie się pobawić? Odwiedźcie tę stronę!