Quake to jedna z tych serii, która stworzyła podwaliny pod obecny rynek gier. Twórcy zapowiadają, że gra ma zapewnić nowy standard rozgrywki w multiplayerze, jakim jest stabilne 120 klatek na sekundę. Nic więc dziwnego, że zapowiedzi kolejnej części, którą jest Quake Champions, towarzyszy bardzo duże zainteresowanie, a twórcom zależy na tym, by tytuł osiągnął sukces. Jak? Przede wszystkim umożliwiając granie w nowego Quake’a za darmo. Gra ma też wystąpić w wersji buy-to-play, więc pytanie brzmi – czym te wersje będą się różnić?
Gracze, którzy zdecydują się na darmową wersję Quake’a, otrzymają na starcie jedną postać (Rangera), a każdą kolejną będą musieli odblokowywać przy pomocy zarobionych w trakcie rozgrywki punktów Favor (już widzę to przerabianie tej nazwy na faworki…). Co ciekawe, odblokowania będą tymczasowe. Niewiadomym jest jednak jeszcze, na jaki czas klasy będą dostępne dla gracza, a także jakie będzie tempo zdobywania waluty. Ludzie z id Software chcą jednak uniknąć powszechnego w grach free-to-play grindowania, a zarówno tempo uzyskiwania waluty, jak i okres dostępności postaci zostanie przetestowany w trakcie zamkniętych beta-testów gry. Punkty też będzie można wydać na zakup specjalnych plecaków, które dadzą graczowi nowe wyzwania, co umożliwi odblokowywanie nowych bonusów.
Ci, którzy zdecydują się jednak na zakup gry (tzw. Champion Pack), otrzymają na starcie wszystkie klasy, bez konieczności ich odblokowywania. Nie znamy ceny tego pakietu. Powodem udostępnienia gry za darmo jest chęć podbicia rynków innych niż Ameryka Północna i Zachodnia Europa, gdzie kupowanie gier jest czymś powszechnym.
Od kilku dni można też się zapisać do zamkniętej bety Quake’a. Aby to zrobić, należy wypełnić formularz na tej stronie. Nie znamy daty rozpoczęcia beta-testów, jednak ma być to kwestia tygodni. Udostępniono też materiał prezentujący rozgrywkę.
