Rosja straszy: Twitter, Facebook oraz Google na celowniku

Rosjanie poczynają sobie coraz śmielej w kierunku uniezależnienia się od zachodnich technologii poprzez stworzenie mobilnego OS oraz, de facto, kontroli nad przepływem informacji w krajowej sieci.

Rosja
Jak donoszą zagraniczne media, rosyjskie służby Roskomnadzor zajmujące się nadzorowaniem informacji, które to płyną za pośrednictwem internetu oraz środków masowego przekazu, wystosowały do Google, Twittera i Facebooka bardzo ciekawy list. Wyczytać w nim możemy, że jeśli amerykańscy giganci dalej będą łamać przepisy to ich usługi zostaną po prostu zablokowane na terenie całego kraju.

Wypowiedź rzecznika Roskomnadzor, Vadima Ampelonskya:

W naszych listach regularnie przypominamy firmom o konsekwencjach związanych z naruszeniem rosyjskich przepisów. Zdajemy sobie sprawę, że są to podmioty zarejestrowane w USA. Myślę jednak, że w tym przypadku należy wykazać szacunek do prawa krajowego. Jeśli tak się nie stanie, będziemy zmuszeni wprowadzić odpowiednie sankcje.

iphone
Możecie teraz zadać Sobie pytanie, jakie to prawa są łamane zdaniem rosyjskiego rządu. Otóż jak twierdzą organy Roskomnadzora, społecznościowi potentaci oraz Google stosują mechanizmy szyfrowania, które uniemożliwiają blokowanie stron, jakie zostały uznane za szkodliwe oraz niezgodne z tamtejszym prawem. Jako kolejny przypadek łamania postanowień prawnych podaje się brak współpracy trzech wyżej wymienionych firm przy przekazywaniu danych osobowych rosyjskich blogerów. Wedle przyświecającej „rządowej idei” mają oni obowiązek przekazać takowe informacje, gdy blog lub strona internetowa przekroczą 3000 odwiedzin dziennie, a ich treści zawierają informacje wzywające do „protestów i nielegalnych zgromadzeń”. Należy pamiętać, iż władze bez przeszkód i jakiejkolwiek zgody sądu mogą zablokować każdą treść, gdy ta krytykuje Władimira Putina lub politykę przez niego prowadzoną.

Jesteśmy bardzo ciekawi, co Wy myślicie o takim posunięciu ze strony władz rosyjskich. Czy ich chęć kontroli nie zaczynała wybiegać już zbyt daleko?

 

Źródło, fot.: theguardian, iplsc

Podziel się ze znajomymi: