Fanów marki sprzętu z logiem nadgryzionego jabłka zapewne nie brakuje i niejeden z nich chętnie zakupiłby do swojego salonu inteligentny telewizor stworzony przez ich ulubionego producenta, lecz jak na razie nie mamy dla nich za wesołych wiadomości.
Pogłoski, jakoby Apple miało wejść na rynek TV, krążą w czeluściach internetu od bardzo dawna, sama firma rozpoczęła badania tego rynku już około 10 lat temu zastanawiając się jak ugryźć ten temat. Nie potrafiono jednak znaleźć „tego czegoś”, aby podjąć ostateczną decyzję. Rozważano, np. wprowadzenie kamery zapewniającą funkcjonalność zwaną „FaceTime„, testowano wiele rodzajów wyświetlaczy, które mogłyby trafić do końcowego produktu, jednak ostatecznie korporacja doszła do wniosku, iż żadna z oferowanych funkcji fizycznych czy też programowych nie jest na tyle interesująca, aby przekonać potencjalnego użytkownika do zmiany.
Zgodnie z informacjami ujawnionymi przez The Wall Street Journal, firma z Cupertino porzuciła projekt stworzenia Smart TV już około rok temu. Zespół odpowiedzialny za to urządzenie został rozwiązany, a jego członkowie wcieleni do innych inicjatyw. Apple nie wyklucza ostatecznie, że w przyszłości takie rozwiązanie może powstać, gdy tylko nadarzy się okazja oraz znajdą się odbiorcy.
W czerwcu ujrzymy jednak inne urządzenia związane z telewizją, a mianowicie dekoder Apple TV z takimi funkcjami jak integracja z Siri, wsparcie dla aplikacji „z zewnątrz”, usługą streamingu oraz niezwykle funkcjonalnym pilotem.