To, że podłączanie pamięci USB, zwłaszcza tych nieznanego pochodzenia, jest niebezpieczne dla naszego komputera, nie muszę chyba przypominać. Możemy się narazić przez to na różnego rodzaju zawirusowania naszej maszyny, lecz teraz poziom tego zagrożenia wkracza na zupełnie nowy poziom.
O co tak naprawdę chodzi z tym “nowym” poziomem zagrożenia? Otóż całkiem niewinny pendrive może dosłownie usmażyć naszego PC!
Urządzenie elektroniczne, które do złudzenia przypomina niewinny pendrive zostało stworzone przez rosyjskiego studenta. Cały proces zaczyna się od podłączania układu do portu USB, wtedy to zawarte w nim kondensatory wykorzystują ujemne napięcie i ładują się, aż do -110 V, gdy nieszczęsny sprzęt zostanie całkowicie naładowany, uwalnia on cały zmagazynowany ładunek z powrotem do portu. Wartości te są na tyle wysokie, że przełamują one zabezpieczenia ESD, w ten sposób uszkodzeniu ulega on kontroler USB, który w zależności gdzie się znajduje, tzn. w mostku południowym lub procesorze, skutkować będzie spaleniem płyty głównej lub CPU!
Twórca nie ujawnił schematów do wykonania tego niebezpiecznego nośnika, lecz jak podkreśla nie znaczy to, że ktoś inny nie wpadł na podobny pomysł. Zalecamy szczególną ostrożność podczas wpinania nośników pamięci do naszego komputera.
