Wystarczy chwilkę poszperać w sieci, żeby natknąć się na zestawienie wyników finansowych firmy Samsung za zeszły rok i porównać je z poprzednim, aby zauważyć, że koreański gigant traci udziały w smartfonowym rynku. Korporacji odpowiedzialnej za takie urządzenia jak model Galaxy S5 cz też Note 4 bankructwo, póki co, nie grozi, lecz nastąpił bardzo duży spadek zainteresowania jej flagowcami, a wszystko to za sprawą chińskich marek, takich jak Xiaomi czy Meizu, jak i sukcesowi nowego iPhone’a.

Ciekawej wypowiedzi na temat Koreańczyków dopuścił się prezes firmy Motorola, Rick Osterloh. W niedawno udzielonym wywiadzie dla Forbes, Rick wypowiedział następujące słowa:

Co siedem lat ci, którzy byli na szczycie rynku odchodzą. Jesteśmy w trakcie tych fascynujących zmian, kiedy to ludzie zaczynają sobie zdawać sprawę, że nie muszą płacić 600 dolarów za topowy model telefonu, by cieszyć się najlepszymi wrażeniami z użytkowania.

Dodał on również, że siłą Motoroli jest fakt, iż jest ona alternatywą dla urządzeń klasy premium w znacznie wyższej cenie.

Czy słowa Ricka Osterloh’a odnajdą swoje pokrycie w rzeczywistości? Czas pokaże. Być może tak odważna wypowiedź podyktowana jest świetnymi wynikami amerykańskiej firmy, która to zanotowała wzrost sprzedaży swoich urządzenie na poziomie 118% w porównaniu z rokiem poprzednim.

Na razie nikt z działu prasowego Samsunga nie skomentował tego wywiadu i póki co, nie zanosi się na to, gdyż gigant z Korei Południowej szykuje się do marcowej premiery swojego nowego flagowca, czyli Galaxy S6.

Źródło, fot.: Phone Arena