Recenzja monitora KFA2 Prisma PR-02. Idealny do home office!

Tanie monitory są chętnie wybierane przez wielu użytkowników na całym świecie i choć zdecydowana większość produktów w tym segmencie nie może zaoferować nic poza wymaganym minimum, czasem pojawiają się na rynku takie modele, które wyznaczają trend na kolejne lata. Czy KFA2 Prisma PR-02 jest właśnie takim monitorem? Sprawdzamy!

KFA2 Prisma PR-02 to 27-calowy monitor z 8-bitową matrycą VA o rozdzielczości Full HD (1920 x 1080 pikseli). Oferuje on wysoki kontrast rzędu 3000:1, relatywnie szerokie kąty widzenia (178 stopni) oraz standardową wartość jasności maksymalnej na poziomie 250 nitów. Standardowa nie jest jednak częstotliwość odświeżania ekranu, ponieważ ta w recenzowanym dziś modelu wynosi nie 60 Hz, ale 75 Hz, a to już naprawdę spora różnica. Imponować mogą również dodatki. Monitor oferuje bowiem technologię synchronizacji adaptacyjnej G-SYNC compatible oraz coś, co przyda się w szczególności w środowisku pracowniczym – USB-C z funkcją przesyłania obrazu.

KFA2 Prisma PR-02 – specyfikacja

  • Przekątna matrycy: 27”
  • Rozdzielczość: Full HD, 1920 x 1080 pikseli
  • Częstotliwość odświeżania: 75 Hz
  • Gęstość pikseli: 81,59 PPI
  • Typ: LCD, VA
  • Jasność maksymalna: 250 nitów
  • Kontrast: 3000:1
  • Kąty widzenia: 178/178 st.
  • Dodatki: Adaptive Sync, DisplayPort 1.2, HDMI 1.4, USB-C (DisplayPort), głośniki stereo
  • Waga: 4,65 kg
  • Cena: 649 zł

Budowa, jakość wykonania i złącza

W pudełku wraz z monitorem znajduje się prawie pełny zestaw okablowania, co w tej kwocie powinno już robić niemałe wrażenie. Otrzymujemy kable HDMI, zasilający oraz wysokiej jakości przewód USB-C. Do pełni szczęścia brakuje nam jedynie DisplayPort i posiadacze kart NVIDIA GeForce, jeśli będą chcieli wykorzystać potencjał G-SYNC Compatible, będą musieli takowy dokupić.

Nie mamy też zastrzeżeń co do montażu, bo wystarczy przykręcić ramię do obudowy wyświetlacza, a następnie całość do podstawy. Nie jest to montaż w całości beznarzędziowy, jaki spotkać możemy w droższych konstrukcjach, ale i tak zajmuje dosłownie kilkadziesiąt sekund.

KFA2 Prisma PR-02 stawia na klasyczne podejście do tematu stylistyki. Minimalizm i smukłe ramki bez wątpienia mogą przypaść do gustu, ponieważ całość prezentuje się po prostu nowocześnie. Obudowa w całości wykonana została z czarnego plastiku o porowatej powierzchni i z tego też powodu nie musimy obawiać się o zabrudzenia. Tak czy owak, wyraźnie widać, że recenzowany model to sprzęt klasy ekonomicznej i choć nie możemy przyczepić się do ogólnej jakości wykonania, trzeba zdawać sobie z tego sprawę.

Ponarzekać możemy natomiast na zastosowany panel kontrolny. Zamiast funkcjonalnego dżojstika, jaki montuje się dziś nawet do tanich monitorów, otrzymujemy pięć fizycznych przycisków umieszczonych na dolnej krawędzi z prawej strony. Ciężko je od siebie odróżnić, wyczuć i zostały słabo odseparowane. Szkoda.

Nie można przyczepić się jednak do samej podstawy. Jest bardzo solidna. Elementy pokryte zostały plastikiem, ale wewnątrz znajdziemy metalowy rdzeń zarówno w podstawie, jak i samym ramieniu, dlatego cały wyświetlacz solidnie stoi na biurku. Mało tego, podstawa zapewnia całkiem szeroki zakres regulacji. Możemy zmienić wysokość (aż 180 mm), przekręcać na boki (45 stopni) i pochylać (25 stopni). Do pełni szczęścia zabrakło jedynie możliwości ustawienia wyświetlacza w trybie portretowym.

 

Wszystkie złącza umieszczono na dolnym panelu, równolegle do matrycy. Znajdziemy tutaj jeden port HDMI 1.4, jeden DisplayPort 1.2 oraz USB-C z trybem DisplayPort. Zabrakło natomiast HUB-a USB i gniazda słuchawkowego, ale przypomnijmy, że jest to naprawdę budżetowy model monitora, dlatego nawet nie spodziewaliśmy się ujrzeć pełnej funkcjonalności. Co ciekawe, KFA2 zainstalował w tym modelu głośniki stereo, co przyda się w każdym środowisku biurowym.

Kolory, kontrast i kąty widzenia

Ustalenie gamutu barwowego odbywa się przy pomocy kolorymetru. Przy palecie sRGB zanotowaliśmy 97,7% przy całkowitej objętości rzędu 104,7%, co jest wynikiem naprawdę solidnym, choć pierwsze spadki uwidaczniają się przy nieco szerszych gamutach. Dla Adobe RGB jest to już 71% przy objętości 72,1%, a przy DCI-P3 74,1% przy objętości całkowitej rzędu 74,2%. Wartości, choć nie najlepsze, są w pełni satysfakcjonujące, zarówno pod kątem pracy biurowej, jak i rozrywki.

KFA2 podaje, że szczytowa wartość jasności dla tego modelu wynosi 250 nitów. Przy fabrycznym ustawieniu (80% jasności), wartość ta wynosi natomiast 190 nitów, co przy czerni rzędu 0,0457 nita, daje rewelacyjny wręcz kontrast na poziomie aż 4222,3:1. Jest to zatem niemałym niedoszacowaniem ze strony producenta i wyraźnie wybija się przed szereg nawet wśród innych monitorów bazujących na matrycy VA.

Temperatura barwowa mogła być nieco lepsza, bo 6868K oznacza, że biel wpada w błękit, choć warto wspomnieć, że nie jest to przesadnie duże odchylenie od normy (ideał to 6500K). Średni błąd Delta E wynosi zaś 1,88, co jest wartością naprawdę świetną, ponieważ każda wartość poniżej 3 jest uważana za wzorzec. Tak czy owak, maksymalny błąd wychodzi poza tę umowną granicę, szczególnie dla czystej czerwieni (6,48) i czystego niebieskiego (7,96), dlatego o idealnej reprodukcji barw można właściwie zapomnieć.

Jeśli chodzi zaś o kąty widzenia, jest dobrze, choć nie idealnie. VA nigdy nie zaoferuje tak szerokich kątów widzenia, jak IPS, ale nadal mowa tutaj o zdecydowanie lepszym wyniku niż w przypadku TN. Już przy 35-stopniowym odchyleniu ekran ma tendencję do blaknięcia kolorów i wyświetlania niższego kontrastu, a dalsze przesuwanie tej granicy tylko pogłębia ten efekt. Monitor sprawdzi się najlepiej w typowym scenariuszu – z jednym użytkownikiem siedzącym na wprost urządzenia.

Podświetlenie

KFA2 Prisma PR-02 działa w oparciu o przetwornicę prądu stałego DC-DC, a zatem modelu znanym szerzej pod nazwą Flicker Free. I tak, szybka weryfikacja kamerą potwierdza, że efekt migotania obrazu tutaj nie występuje. Producent podaje, że maksymalna jasność tego panelu wynosi 250 nitów, choć nam nie udało się uzyskać takiej wartości. Maksymalną zanotowaną przez nas było 215 nitów. Jeszcze gorzej wypada kwestia jasności minimalnej, bo ta wynosi aż 113 nitów, co zdecydowanie może dokuczać podczas pracy w ciemnym pomieszczeniu – w szczególności w późnych godzinach nocnych.

 

Gaming

Panele VA nie są stworzone do gier, a w szczególności modele z niskiego segmentu. Widoczne smużenie przy dynamicznych scenach wyraźnie psuje odbiór całości i choć bohater artykułu wypada w tej kwestii całkiem nieźle, nadal efekt ten występuje. Mało tego, zniwelować nie można go nawet funkcją Overdrive, ale jednak trzeba pamiętać, że to nie jest gamingowy model monitora. Do plusów zaliczamy jednak odświeżanie na poziomie 75 Hz, które zdecydowanie poprawia wrażenia podczas grania w gry wideo, jeśli porównamy ten model do typowych wyświetlaczy 60 Hz.

Producent deklaruje wsparcie dla synchronizacji adaptacyjnej, ale w testowanym modelu chyba coś poszło nie tak, ponieważ efekt rozrywania obrazu uwidaczniał się nawet po włączeniu tej funkcji. Poinformowaliśmy już producenta o tym problemie i miejmy nadzieję, że w finalnej wersji monitora ten aspekt zostanie poprawiony. Nie omieszkamy tego zweryfikować w przyszłości.

Lekki dyskomfort u użytkowników wrażliwych na opóźnienia wywoła też dość wysoki input lag, który dla testowanego modelu wyniósł 58,4 ms.

 

Podsumowanie

KFA2 Prisma PR-02 to nie jest monitor idealny i wcale takim być nie próbuje. Pozycjonowanie tego modelu pozwala wybaczyć wiele wad, z którymi zetknęliśmy się podczas testów, bo też o to tutaj chodzi. O odpowiedni balans. Kupując tak tani monitor należy się liczyć z licznymi cięciami, aczkolwiek KFA2 bardzo rozsądnie podeszło do tej kwestii. Ponarzekać możemy na niedoszacowaną jasność maksymalną, niedziałającą funkcję synchronizacji adaptacyjnej (miejmy nadzieję, że aspekt ten zostanie naprawiony), niewielkie przekłamania w odwzorowaniu barw i dość słabe wyniki, jeśli chodzi o gaming.

Warto jednak wspomnieć, że jest to monitor biurowy, a nie gamingowy i jeśli mielibyśmy go ocenić właśnie w ten sposób, należy pochwalić za funkcjonalne złącze USB-C, ergonomiczną podstawę, świetny wręcz kontrast, minimalistyczną stylistykę, głośniki stereo oraz naprawdę niską cenę na poziomie zaledwie 649 zł. W tej kwocie nie znajdziemy na rynku niczego lepszego i tyczy się to nawet różnego rodzaju promocji w sklepach. Jeśli szukacie ultrataniego monitora do biura i codziennego użytku, szczerze polecamy.

Podziel się ze znajomymi: