Podstawka chłodząca? A komu to potrzebne? Ano właśnie tym, którzy chcą ochłodzić swojego laptopa. Podczas długiego grania potrafi się on nagrzać, więc przyda się dodatkowy wiatrak, który w przypadku recenzowanego dziś produktu nie jest mały.

Heat Buster 4 dotarł zapakowany w wielkie, kartonowe pudło wypełnione poduszkami z powietrzem – szybka i bezpieczna dostawa do domu klienta to podstawa
Jak już wspomniałem, podstawka chłodząca ma służyć do obniżenia temperatury laptopa. Przydaje się też, gdy chcemy wygodnie pracować trzymając go na kolanach albo leżąc w łóżku. Heat Buster 4 od Media-Tech, bo o nim dziś mowa, został wykonany w całości z plastiku i jest dostępny w kolorze czarnym w cenie 49,99 zł. Zarówno na górze, jak i na dole podstawki znajdują się piankowe, antypoślizgowe pady. Oprócz tego, w zestawie znajdują się dwa elementy, które sprawiają, że laptop nie zsunie się, gdy zwiększymy kąt nachylenia. No właśnie, Media-Tech postarał się o regulację w pięciu poziomach, co sprawia, że podstawkę można łatwo dopasować do swoich potrzeb, w zależności od tego, gdzie siedzimy czy leżymy. Największą rolę ma grać tutaj wspomniany 16-centymetrowy wentylator obracający się z prędkością 600 RPM, zasilany z portu USB za pomocą dołączonego kabelka.
Heat Buster 4 został przeznaczony dla laptopów o wielkości do 15,6 cala. Ja testowałem podkładkę ze swoim niewielkim Lenovo E330 (13,3 cala). Co mi się spodobało i co uznałem za wadę?
Po pierwsze, dobrze, że jest tyle stopni regulacji. Wymiary podstawki to 370 x 265 x 60 milimetrów, a waga wynosi 870 gramów. Bez problemu mogłem komfortowo korzystać z laptopa leżąc w łóżku czy trzymając go na kolanach. Było całkiem wygodnie, aż nie zamontowałem dwóch blokad na samym dole podstawki. Niestety, byłem na nie skazany, bo laptop zsuwał się po ustawieniu już na drugi poziom nachylenia. Blokady, nawet po maksymalnym przesunięciu do krawędzi, przeszkadzały mi w ustawieniu nadgarstków tak, jakbym tego chciał. Po jakimś czasie, nie zwraca się tak na to uwagi i da się przyzwyczaić, ale lepiej, gdyby problem zsuwającego się laptopa został załatwiony w inny sposób. Zastanawia mnie też sens zamontowania bocznych uchwytów w podstawce – są niewygodne i nigdy ich nie używałem.
Przejdźmy do najważniejszego, czyli chłodzenia. Wentylator podłączamy za pomocą krótkiego kabelka USB załączonego w zestawie. Podstawka została wyposażona w dwa porty USB znajdujące się po jej lewej stronie. Obok nich jest czarny guzik służący do włączania wentylatora. Gdy już to zrobimy, naszym oczom ukazuje się niebieskie podświetlenie, którego nie widać, gdy położymy laptopa na podstawce, ale ważne, że jest. Warto dodać, że praktycznie nie słychać wentylatora, gdy jest włączony. Nawet, jeśli uda nam się coś usłyszeć to jest to na tyle niski poziom hałasu, że podczas pracy nawet na to nie zwrócimy uwagi.
Wentylator chłodzi i to rzeczywiście czuć, gdy jest włączony. Poniżej przedstawiam wyniki temperatur z programu CPUID HWMonitor, jakie miałem w laptopie przed i po włączeniu wiatraka. Wystarczy porównać różnice.
Czy warto kupić podstawkę Media-Tech Heat Buster 4? Myślę, że tak, chociaż nie jest bez wad. Cena nie jest wysoka, a taki gadżet bardzo się przydaje, szczególnie gdy gramy w gry. Dodatkowo, podstawka prezentuje się całkiem dobrze i sprawia wrażenie wytrzymałej.
Sprzęt do testów dostarczył Media-Tech. Dziękujemy!
Zapewnij chłodzenie swojemu laptopowi i kup Media-Tech Heat Buster 4