Test: słuchawki Fnatic Duel Modular Gaming Headset

Rzeczą, która zawsze dobijała mnie w słuchawkach gamingowych była jakość dźwięku, co zawsze podkreślałem z każdej recenzji. Nie wiem, dlaczego gracze przepłacają za tak kiepskie brzmienie. Czy to kwestia zazwyczaj fajnego designu czy dopisku „gaming”? Moją kiepską opinię o słuchawkach gamingowych miały poprawić Fnatic Duel Modular Gaming Headset.
Zapraszam do zapoznania się z recenzją!

Duel Modular Gaming Headset są efektem współpracy firmy Fnatic z AIAIAI. Są to pierwsze słuchawki Fnatic Gear i trzeba przyznać, że już na pierwszy rzut oka wydaje się to udany debiut.

Specyfikacja techniczna:

Czułość:
117 dB/mW
Impedancja:
 32 om
Głośniki: Neodymowe
Membrany:
 40 mm
Waga: 275 g
Długość kabli: PC: 2 m
Mobile: 1,2 m
Wymiary: Szerokość: 180 mm
Wysokość: 200 mm
Grubość: 95 mm

Unboxing

Widać, że producent bardzo się przyłożył, nawet do pudełka. Najważniejsze to, co jest w środku, czyli wszystkie elementy tych modularnych słuchawek. Oprócz nich, znajdziemy także papiery oraz woreczek, w którym możemy przechowywać nasze słuchawki.

Wykonanie i użytkowanie

Duel to nic innego jak model TMA-2 firmy AIAIAI. Mamy więc do czynienia ze słuchawkami przygotowanymi przy współpracy z DJ’ami. Po wypakowaniu wszystkich części z pudełka, pozostaje nam złożenie wszystkiego w całość. Należy uważnie śledzić wskazówek zawartych w instrukcji (w języku angielskim). Kto miał w swoim życiu choć odrobinę do czynienia ze słuchawkami, powinien sobie poradzić. Należy tylko pamiętać, aby nie pomylić strony lewej z prawą i będzie dobrze! Moje obawy podczas składania słuchawek sprowadziły się do tego, że pierwszy raz głośniki dość ciężko wchodziły na pałąk, ale spokojnie, raczej nic nie da się uszkodzić.

Fnatic Duel prezentują się naprawdę świetnie, zarówno jeśli chodzi o jakość materiałów, jak i samego samego wykonania. Od razu po wyjęciu z pudełka czuć jakość. Są lekkie i bardzo wygodne. Dobrze izolują, a to też na duży plus. W zestawie znajdują się duże i małe pady, a wybór odpowiednich zależy wyłącznie od naszych preferencji. Pałąk jest dość sztywny, więc dla niektórych wielogodzinne użytkowanie może nie być komfortowe.

Sprawą, którą przydałoby się poruszyć jest wpinanie kabli. Fnatic postanowił, że kable do słuchawek należy wpiąć, a następnie przekręcić aby się zablokowały. Trochę dziwne, prawda? Jeszcze dziwniejsze jest to, że nie ma żadnej wyczuwalnej blokady i można sobie kręcić w nieskończoność. Które gamingowe słuchawki wymagają wpięcia obu kabli do PC? No właśnie…
Co więcej, na kablu znajduje się jedynie przycisk wyciszania mikrofonu i brakuje regulacji głośności. Musicie przyznać, że to straszne. Jakby tego było mało, to kabel mógłby być dłuższy, przynajmniej dla osób, które wpinają słuchawki do tylnego panelu obudowy. No, ale nie można mieć wszystkiego. Jako dodatek, Fnatic dorzucił kabel dla urządzeń mobilnych i za to spory plus, bo słuchawki rzeczywiście nadają się do słuchania muzyki, w przeciwieństwie do większości „gejmingowych wyrobów”. Ale o tym za chwilę…

Dźwięk

No właśnie – dźwięk. Co do mikrofonu, nie mam żadnych zastrzeżeń, przejdźmy więc do kwestii odsłuchowych. Jak już wspominałem, jak do tej pory wszystkie testowane słuchawki na łamach portalu zawiodły mnie jakością dźwięku. W przypadku tych jest inaczej.

Spokojnie, efektu WOW nie ma, ale jest dobrze. Testowałem je na neutralnym EQ (nie ruszałem suwaków). Duel są idealną pozycją dla bass headerów. Dosłownie, jak dla mnie są dość przeładowane basem. Wyższe tony są przez niego mocno przysłonięte, dźwięk nie jest zbyt szczegółowy. Scena również nie jest ani szeroka, ani specjalnie oddalona. Ot, dobrze brzmiące słuchawki gamingowe. Przy najwyższym poziomie głośności nic nie szeleści, nie trzeszczy… brzmienie jest po prostu dobre. Nadają się do słuchania muzyki, choć audiofilów nie zadowolą. Jak nietrudno się domyślić, w grach sprawdzają się bardzo dobrze. Testy na BF3, GTA V czy CS:GO zakończone pomyślnie.

Podsumowanie

Fnatic Duel Modular Gaming Headset to pierwsze słuchawki dla graczy, testowane na łamach TechKiller.pl, które mnie zadowoliły. Są świetnie wykonane, podczas użytkowania nie można obawiać się o to, że coś się zepsuje. Wyglądają na takie, które przeżyją wszystko. Duży plus za modularność, duży minus za brak regulacji głośności na kablu. Brzmienie to kwestia indywidualna, ale osobiście po wcześniejszych doświadczeniach z gamingowymi słuchawkami, jestem bardzo zadowolony. Czy warto? Na to pytanie musielibyście odpowiedzieć sobie sami po odsłuchach i zapoznaniu się z ceną, która wynosi 190 euro. Nie jest to mało, lecz pod względem designu oraz jakości wykonania, zdecydowanie warto!

Podziel się ze znajomymi: