ASUS MeMO Pad 8 to tablet, w teorii, przeznaczony dla osób, szukających urządzenia w niewygórowanej cenie, które sprawdzi się doskonale w wszelkich zadaniach „dnia codziennego”, takich jak konsumpcja multimediów, przeglądania internetu czy mniej wymagającego grania.
Czy tak jest w rzeczywistości? Przekonajmy się.
Co drzemie w środku
Na początek przyjrzyjmy się „suchej” specyfikacji, a więc z czym przyjdzie nam współpracować w rzeczywistości.
Procesor | 4-rdzenie Cortex-A9 po 1,6 GHz (Rockchip RK3188) |
RAM | 1 GB |
GPU | Mali-400 MP4 |
Pamięć na dane | 8 lub 16 GB + slot na kartę microSD (do 32 GB) |
Wyświetlacz | 8 calowy o rozdzielczości 1280 x 800 px, technologia IPS |
Łączność | Wi-Fi 802.11 b/g/n, GPS – A-GPS, GLONASS, Bluetooth 3.0, obsługa modemów zewnętrznych |
Aparat główny | 5 megapikseli, (wideo do 720p) |
Aparat przedni | 1,2 megapikseli |
System | Google Android 4.2 Jelly Bean |
Bateria | 3950 mAh |
Wymiary | 212 x 127 x 10 mm |
Galeria z testowanym sprzętem w roli głównej:
Budowa urządzenia
Tablet wykonany jest naprawdę solidnie i już na pierwszy rzut oka nie sprawia wrażenia taniego. Materiały użyte do jego budowy są dobrej jakości, sprawiają przyjemne wrażenie w dotyku, a ich spasowanie jest pierwszorzędne, nie ma tu mowy o jakimkolwiek skrzypieniu czy innych tego typu dźwiękach podczas pracy z Asusem. Cały front, na którym znajdziemy aparat przedni, wyświetlacz oraz logo producenta na dole przykryty jest materiałem zwanym Fit Glass od firmy Corning. Jego główną cechą jest elastyczność, dzięki której podczas upadku szanse na to, iż ekran nie zostanie stłuczony znacznie wzrastają, niestety odbyło się to kosztem odporności na potencjalne zarysowania. Tył został wykonany z gumowanego plastiku, co pozytywnie wpływa na pewność chwytu. W górnej części naszym oczom ukarze się aparat główny, niestety na minus zaliczyć trzeba wystającą jego soczewkę poza obrys obudowy.
Ramki wokół MeMO Pad zarówno boczne, jak i górna oraz dolna nie są najmniejsze, lecz stanowią dobry kompromis między estetyką, a wygodą trzymania tabletu.
Lewy bok skrywa tylko gniazdo na karty microSD (niczym nie zakryte), na przeciwległej stronie znajdziemy przyciski do zarządzania głośnością oraz blokady ekranu, który pełni również rolę włącz/wyłącz. Złącza 3,5 mm mini-jack i microUSB OTG umiejscowione są na krawędzi górnej, zaś na dolnej widoczna jest maskownica głośnika.
Wyświetlacz
Ekran w urządzeniach Asusa to konstrukcja wykonana w technologi IPS, a więc kąty widzenia są naprawdę dobre i nie ma się do czego przyczepić. Posiada rozmiar 8 cali o rozdzielczości 1280 x 800 px, co przekłada się na zagęszczenie 189 pikseli na cal. Nie jest to może wartość na poziome Samsung Galaxy Tab S 8.4 czy iPada Air 2, lecz obraz jest ostry i wyraźny, żeby dojrzeć pojedynczy pixel trzeba się naprawdę dobrze przyjrzeć. Równomierność podświetlania również można zaliczyć na plus – nie uświadczymy tutaj wyraźnie ciemniejszych lub jaśniejszych miejsc, a dzięki dość dużej regulacji jasności samego panelu w zakresie od 35 cd/m2 do 354 cd/m2, nie męczy on naszych oczu podczas nocnych sesji i jest czytelny w słoneczne dni.
Do naszej dyspozycji oddano 10-punktowy multi-touch, który reaguje dość precyzyjnie, lecz czasem zdarzają mu się, przy większej ilości palców na ekranie, tak zwane przeskoki punktów dotyku. Przy dwóch, trzech palcach działa bardzo dobrze.
W praktyce, ekran nada się wyśmienicie w zastosowaniach, takich jak konsumpcja zasobów sieci, wszelkiej maści multimediów, np. filmy czy seriale oraz podczas rozrywki z ulubioną grą z Play Store. Podsumowując krótko panel „ósemki”, to solidna konstrukcja, która sprawdzi się w większości zastosowań „typowego użytkownika”.
Wydajność oraz system
Przyszła pora żeby nasze testowe urządzenie trochę się spociło. Na początek poddamy je testom syntetycznym w następujących benchmarkach: AnTuTu Benchmark, Quadrant, 3dmark, Geekbench 3 oraz Vellamo.
Metodyka polegała na przeprowadzaniu testów na świeżo włączonym tablecie. Po każdorazowym teście, urządzenie „odpoczywało” 15-20 minut i było uruchamiane ponownie.
Wyniki przedstawiają się następująco:
- AnTuTu Benchmark: 24591,
- Quadrant: 5604,
- 3dmark Ice Storm: 4124,
- Geekbench 3:
- Single-core: 509,
- Multi-core: 1490,
- Vellamo:
- Wydajność przeglądarki: 1780,
- Multi-core: 1396,
- Metal test: 686.
Szczegóły wyników:
Nie samymi syntetykami człowiek żyje, a więc przyszła pora na ogóle wrażenia z codziennego użytkowania i kilka słów o samym systemie.
Produkt tajwańskiej firmy działa dobrze i dość stabilnie, lecz nie porywająco. Ogólna wydajność jest zadowalająca, przez większość czasu wszystko działa płynnie, lecz mimo iż sercem urządzenia jest procesor 4-rdzeniowy o taktowaniu 1,6 GHz na każdym z nich to tablet po prostu od czasu do czasu się zacina i spowalnia z niewiadomych przyczyn, bywa to czasem frustrujące, ponieważ wtedy przełączanie się między aplikacjami lub kartami w przeglądarce bywa mocno utrudnione – skutkuje to niekiedy nawet samoistnym zamykaniem się programów. Lubicie sobie uciąć rundę w ulubioną grę czy to w niedzielny wieczór, czy w podróży? Testowa „ośmiocalówka” sprawdzi się zacnie w większości tytułów ze sklepu Play. Działają one bez zarzutu, dopiero produkcje naprawdę wymagające pokroju Sky Force, GTA San Andreas czy Real Racing 3 Graphics sprawiają, że MeMO łapie czasem zadyszkę i widoczne są ścięcia.
Kilka słów na temat samego systemu. Na pokładzie zainstalowanego mamy Androida w wersji 4.2.2, który został okraszony licznymi autorskimi zmianami interfejsu, lecz są one na tyle subtelne, że całość wydaje się lekka i naprawdę spójna, na pewno nie ma tu mowy o jakimkolwiek „przeładowaniu”. Oczywiście, jak to zazwyczaj bywa, Asus dodał od siebie sporo aplikacji autorskich, które są preinstalowane. Świeżo po odpaleniu, z 16 dostępnych gigabajtów pamięci do naszej dyspozycji, zostaje ich niespełna 11.
Na koniec warto dodać, że producent nie planuje żadnej aktualizacji systemu do wersji 4.4.x KitKat czy też 5.x Lollipop, co mogło by pozytywnie wpłynąć na poprawę płynności działania.
Przykładowe zrzuty ekranu z systemu:
Aparat
Matryca posiada 5 megapikseli, co przekłada się na maksymalną rozdzielczość wykonywanych fotografii do 2592 x 1458 px, natomiast film nagramy w 720p. Same zdjęcia są dobre, lecz widoczne są szumy, zwłaszcza podczas braku dostatecznej ilości oświetlania. Filmy natomiast są naprawdę przeciętnej jakości i stanowią raczej miły dodatek do całości.
Moduł fotograficzny testowanego tabletu to raczej średnia półka i nie ma go za co chwalić ani za co ganić, tak więc sam aparat powinniśmy traktować jak miły element uzupełniający całość, aniżeli coś, co może zastąpić aparat. Na pewno sprawdzi się on w pogodny dzień, gdy akurat nie ma pod ręką nić lepszego.
Galeria przykładowych zdjęć oraz film:
Krótko o baterii
Akumulator to niewątpliwie jeden z najmocniejszych punktów Asusa MeMO Pad 8. Posiada on pojemność 3950 mAh, w teorii wartość ta nie oszałamia, ale zapewnia więcej niż przyzwoity czas pracy na jednym ładowaniu. W praktyce, udało mi się osiągnąć około 10 godzin działania podczas oglądania materiałów wideo, około 7,5 godziny w czasie surfowania w sieci z włączonym Wi-Fi.
Realnie przełożyło się to na około dwa i pół dnia pracy podczas czynności codziennych takich, które polegały na sprawdzaniu maili, przeczytaniu artykułów w internecie, oglądaniu filmików na YouTube oraz sporadycznym graniu.
Łączność, jakość dźwięku oraz funkcje dodatkowe
Produkt tajwańskiej firmy daje nam do dyspozycji technologie łączności, takie jak Wi-Fi 802.11 b/g/n, A-GPS, GLONASS oraz Bluetooth 3.0.
Wi-Fi działa sprawnie i szybko, nie ma żadnych problemów połączenia z routerami różnych firm (przetestowany z modelami firm Asus, Edimax oraz Tp-Link), jedyny problem jaki zauważyłem w testowym egzemplarzu to sporadyczne „przerwanie połączenia”, co wiąże się z koniecznością wyłączenia i ponownego włączenia modułu.
Bluetooth w standardzie 3.0 zachowuje się poprawnie i nie ma tutaj wiele do opisania, wyszukiwanie jest szybkie i precyzyjne, a połączenie stabilne.
GPS został przetestowany zarówno podczas jazdy po mieście w dość gęstej zabudowie, jak i jazdy po obrzeżach, gdzie poziom zabudowy był znacznie mniejszy. Moduł jest zadziwiająco szybki w uzyskiwaniu stabilnego połączania, lecz zawiodłem się nieco na jego dokładności. Mnie udało się uzyskać ją na poziomie 10-20 metrów, co jak na obecne standardy, jest wartością dość dużą. Dla porównania, telefon OnePlus One uzyskał dokładność wskazania na poziomie 2-5 metrów.
Bez wątpienia świetną rzeczą jest port USB z obsługą OTG (On The Go), dzięki niemu zyskujemy kilka naprawdę ciekawych możliwości.
Tablet poradzi sobie bez problemu z odczytaniem danych z dysków zewnętrznych z własnym zasilaniem, pendrive’ów (w formacie NTFS) czy nawet podłączaniem zewnętrznego modemu 3G.
Muzycznie nie ma się co oszukiwać – MeMO Pad 8 tak naprawdę nie zachwyca.
Jakość dźwięku ze złącza 3,5 mm mini-jack jest co najwyżej poprawna, dźwięk jest czysty, lecz pozbawiony charakteru. Do obejrzenia filmu czy też sprawdzenia jakiegoś kawałka wysłanego przez znajomego, wystarczy w zupełności, ale osoby, którym zależy na lepszym odsłuchu będą rozczarowane.
Wbudowany głośnik charakteryzuje się dużą głośnością i jak na tego typu konstrukcję gra przyzwoicie, chociaż do poziomu HTC BoomSound mu daleko. Niewątpliwym minusem jest niezbyt trafne umiejscowienie jego maskownicy – ta znajduję się w dolnej części urządzenia, przez co w pozycji horyzontalnej musimy uważać, żeby nie przysłonić jej dłonią.
Podsumowanie
Skupiając się na pozytywnych aspektach Asusa MeMO Pad 8 trzeba sobie powiedzieć jasno, dostajemy urządzenie, które sprawdzi się w większości typowych zastosowań, jakie przed nim postawimy. Jest to naprawdę dobrze wykonane urządzenie, do produkcji którego użyto przyzwoitych materiałów, a ich spasowanie nie budzi zastrzeżeń. Mamy również do dyspozycji 4-rdzeniowy procesor, bardzo dobry ekran i ponad przeciętną baterię oraz kilka miłych dodatków, takich jak moduł GPS czy USB z funkcją On-The-Go. Z drugiej strony, niezwykle irytujące są zacięcia systemu, spadki płynności animacji czy zawieszanie się tabletu podczas zamykania aplikacji, które czasem po prostu samoistnie się wyłączają. To wszystko niestety bardzo negatywnie wpływa na całokształt odbioru produktu przez potencjalnego nabywcę.