Uchwyt samchodowy do telefonu to bardzo przydatny gadżet. Badania pokazują, że skupianie swojej uwagi na telefonie w trakcie jazdy jest bardzo niebezpieczne, dlatego warto się w niego zaopatrzyć czym prędzej. W dzisiejszej recenzji przedstawię Wam uchwyt Baseus metal gravity wireless charger.

Basus stworzyło urządzenie przystosowane do przypięcia w kratce wentylacyjnej, wykonane z wysokiej jakości materiałów (w tym stopu aluminium). Uchwyt działa na zasadzie grawitacji. W przypadku cięższych telefonów (typu Xiaomi Note 5) działa dobrze – choć czasem trzeba dociskać, aby zaciski chwyciły telefon, zaś w przypadku starszych, mniejszych i lżejszych smartfonów – trzeba uchwytowi sporo pomóc, co w zasadzie jest logiczne i do producenta nie możemy o to mieć pretensji.

Jak już wspomniałem, uchwyt został wykonany z wysokiej jakości materiałów. Dosłownie – nie ma się do czego przyczepić. Od razu widać, że nie jest to tani, skrzypiący plastik. Myślę, że uchwyt wytrzyma dużo… i długo. W cenie 99 zł nie mieści się jedynie wysoka jakość wykonania. Urządzenie posiada funkcję bezprzewodowego ładowania – wystarczy podłączyć je za pomocą kabelka USB do portu znajdującego się na dole. Niestety, co należy zaznaczyć dla mniej doświadczonych użytkowników, nie każdy smartfon obsługuje tę funkcję i należy o tym pamiętać przy zakupie.

Z mocowaniem uchwytu nie ma żadnego problemu. Można go obrócić niemal w każdym kierunku. Podczas jazdy nie buja się, jest wystarczająco sztywny. Miałem wątpliwości co do utrzymania lżejszych telefonów podczas jazdy „po dołach”, jednak nie było żadnego problemu. Uchwyt bardzo dobrze spisywał się w każdych warunkach – nie tylko na idealnych ulicach.

Podsumowując: Baseus stworzył bardzo udany uchwyt samochodowy. Jest wytrzymały, wygląda świetnie, lecz czasem są problemy z prawidłowym umieszczeniem telefonu przez jego niską wagę. Z tymi cięższymi również zdarza się, że zaciski nie zadziałają tak jak trzeba. Funkcja ładowania jest bardzo przydatna, szczególnie, gdy w trakcie jazdy korzystamy z GPSa. Za tę cenę to dobry wybór.