Dziś zajmiemy się klawiaturą Patriot Viper V770. Na pierwszy rzut oka prezentuje się świetnie… Jak wypadnie po dokładnym przyjrzeniu się? O tym w tej recenzji.
Na początek garść informacji o sprzęcie.
Jest to pełnowymiarowa, przewodowa klawiatura mechaniczna, wyposażona w przełączniki Kailh Red. Łączymy ją z komputerem kablem USB 2.0 (2 złącza) o długości 1.8 metra, w oplocie, wyposażonym dodatkowo w dwa wtyki 3.5 mm. Jej wymiary to 229 x 459 x 39 mm, zaś waga wynosi 1398 gramów.
Co zobaczymy po otworzeniu pudełka?
Oprócz klawiatury, znajdziecie podkładkę pod nadgarstki, przejściówkę z mini jacków na jeden, keycap puller w kolorze pomarańczowym. Klawiatura sprawia świetne wrażenie, dobrze wykonanego produktu z wysokiej jakości materiałów, dodatkowo w świetnej stylistyce. Top wykonany został z aluminium, zaś reszta z plastiku, który wygląda jakby był dobrej jakości. Warto tu wrócić do podkładki pod nadgarstki. Ta jest wpinana za pomocą magnesu i jest po prostu świetna w dotyk, wygodna. Co więcej – ona również świeci!
Klawiatura jest dobrze wyposażona w dodatkowe przyciski. Po lewej stronie znajduje się 5 klawiszy makro, port USB, aż 8 klawiszy odpowiadających za samo podświetlenie oraz klawisze do multimediów po prawej stronie oraz gniazdo na słuchawki. Samo pokrętło poziomu głośności, mimo, że nie jest niezbędne, to jest świetnym dodatkiem, nie tylko dla młodych gamerów… 😉
Nie wiem, kto z tego w praktyce korzysta, jednak odnoszę wrażenie, że produkt jest kierowany głównie do młodszych odbiorców. Mianowicie, na górze klawiatury znajduje się też wysuwany panel – uchwyt na smartfon, tablet. Świetny ruch ze strony Patriot, takimi dodatkami naprawdę można wywołać uśmiech na twarzach młodszego targetu. Osobiście z tego nie korzystałem.
Przejdźmy do odczuć z użytkowania Viper V770.
Jak już wspomniałem, klawiatura została wyposażona w przełączniki Kailh Red, które zapewniają szybką reakcję na naciśnięcie. Niska siła nacisku i brak wyczuwalnego punktu aktywacji sprawiają, że jest to sprzęt skierowany głównie do graczy wielbiących się w FPSach. Przy okazji, warto wspomnieć, że klawisze nie są głośne, przez co możemy w nocy grać bez obaw, że kogoś obudzimy. Szybka klawiatura to świetna sprawa do gier, o ile ktoś jest do tego przyzwyczajony. Inaczej, może zdarzać się, że wciśniemy nie ten klawisz co trzeba.
Patriot nie zapomniał też o graczach lubiących gatunek MMO. No bo nie ukrywajmy, to głównie dla nich ta klawiatura została wyposażona w 5 klawiszy makro.
To o czym wcześniej pisałem – widać, że to produkt kierowany do młodszych odbiorców. Wątpię, aby starsi gracze przywiązywali dużą wagę do podświetlenia… ale ta kwestia w tej klawiaturze po prostu szokuje… pozytywnie. Opcji konfiguracji podświetlenia jest masa i przyznam, że po podłączeniu klawiatury, zrobiły wrażenie nawet na mnie. Znajdziemy tu stały kolor, falowanie, pulsowanie – czego dusza zapragnie. Jestem pewien, że dzieciaki będą zachwycone.
Podsumowując.
Patriot Viper V770 to świetna klawiatura. Nie nada się dla miłośników minimalizmu czy mobilności. Ona ma przykuwać uwagę i do tego została stworzona. Jak wspomniałem wyżej – dzieciaki będą zachwycone – o ile rodzice kupią im klawiaturę za 500 zł. Czy warto? Biorąc pod uwagę jakość wykonania, zdecydowanie tak. Z drugiej strony, jeśli ktoś nie przykłada wagi do „bajerów”, to raczej nie jest to klawiatura dla niego.