Czy można poprawić coś, co jest niemal doskonałe? Czasem chyba nawet lepiej nie próbować, lecz studio CD Projekt RED nie boi się niczego i chce udowodnić, że może stworzyć coś iście idealnego. Ubiegły rok w świecie gier upłynął pod znakiem Wiedźmina 3, który wręcz zmiótł konkurencję pod każdym względem. Dziesiątki, setki mniej i bardziej prestiżowych tytułów, nagród, w tym wiele wyróżnień dla najlepszej gry roku. Dodatkiem Serca z Kamienia polskie studio pokazało, jak powinny wyglądać rozszerzenia. Gracze wrócili do wiedźmińskiego świata i znowu się w nim zakochali. Przed nami premiera drugiego płatnego dodatku do gry, noszącego tytuł Krew i Wino. Co ciekawe, twórcy nie ukrywają, że pod wieloma względami będzie on wyprzedzał podstawową wersję gry.
Michał Platkow-Gilewski z CDP RED skomentował sytuację zaistniałą wokół drugiego rozszerzenia w następujący sposób:
Krew i Wino to suma naszych doświadczeń, które przeżyliśmy przy okazji tworzenia Dzikiego Gonu. Pod wieloma względami dodatek będzie na pewno bardziej dopracowany niż podstawka, ale to nie znaczy, że będzie lepszy per se.
Ponadto powiedział, że nie zdecyduje się osądzić, co jest lepsze – Dziki Gon czy nadchodzący dodatek. Zaznaczył za to, że gra z dodatkami jest o wiele lepsza niż bez nich.
Z innego wywiadu z Jakubem Szamałkiem dowiadujemy się, że zespół pracuje nad stworzeniem charyzmatycznego, niezapomnianego antagonisty, z którym przyjdzie się zmierzyć wiedźminowi Geraltowi. Historia przedstawiona w nowym dodatku będzie skomplikowana i wciągająca. Zawiedzeni na pewno nie będziemy.
Krew i Wino trafi do nas w bliżej nieokreślonej przyszłości, jednak powinno to nastąpić w pierwszej połowie tego roku.
Źródło: WCCFtech