Dostarczane z procesorem chłodzenia są zaprojektowane tak, aby dostarczać dostateczną wydajność. Rozwiązanie wykorzystywane dotychczasowo przez AMD jest wydajniejsze od Intela, jeżeli chodzi o rozprowadzanie ciepła, lecz procesory AMD cechują się wyższą temperaturą pracy, przez co chłodzenie pracuje bardzo głośno.
Lisa Su, zapowiadając nowe produkty, mocno podkreślała wydajność na Wat oraz niższe temperatury pracy zarówno procesorów opartych na architekturze Zen, jak i kart graficznych opartych na architekturze Polaris.
„Czerwoni” postanowili jednak zmienić jeszcze więcej i zaprezentowali na targach CES 2016 nowy układ chłodzenia nazwany Wraith.
Główną zmianą jest wielkość, ponieważ radiator i wentylator zostały powiększone. Dzięki temu wentylator może pracować z niższymi obrotami, generując mniej zbędnych decybeli. Miłym dodatkiem jest podświetlane logo AMD na boku. Poniżej prezentacja modelu testowego na CES Las Vegas.
Dla entuzjastów to zapewne i tak pierwsza rzecz, która wyląduje na półce, lecz dla użytkowników, którzy nie wymieniają chłodzenia, będzie to znacząca różnica.
AMD nie podaje jeszcze informacji, czy zobaczymy Wraith w zestawach z obecnymi FX, lecz można być pewnym, że będą one dołączane do FX, opartych na nadchodzącej architekturze Zen.
Aktualizacja:
AMD na Facebooku poinformowało, że procesory z tym chłodzeniem zostaną wprowadzone już 16 lutego.
Źródło, fot: PcWorld.com