Recenzja: Thrustmaster T150 Force Feedback – więcej niż zwykła kierownica

PODŁĄCZENIE I DZIAŁANIE

Zacznijmy od kierownicy, ta posiada system sprzężenia zwrotnego Force Feedback realizowany za pomocą silnika elektrycznego o mocy około 180W, którego siła przekazywana jest na oś za pomocą rolek i paska klinowego. Gdy kierownica jest podłączona, załączając komputer, jesteśmy świadkami automatycznej kalibracji kąta skrętu. Kierownica obraca się do oporu w obie strony, po czym wraca na „środek”. Kąt skrętu wykrywany jest przez czujnik optyczny o 12-bitowej rozdzielczości, pozwalając na 4096 kroków przypadających na pełny obrót, zapewniając bardzo wysoką precyzję nawet przy bardzo małych wychyłach. Kierownica obraca się bardzo płynnie, choć delikatnie czuć lekkie „przeskakiwanie” silnika, nie jest to jednak odczuwalne w czasie normalnej rozgrywki, kiedy siłownik jest aktywny. Koło nie ma prawie żadnych luzów osiowych, ani wzdłuż, ani w poprzek osi. Wyczuwalny był jedynie lekki luz kątowy, dosłownie jeden stopień, który jest wynikiem zastosowania paska napędowego. W żadnym razie nie można powiedzieć, że coś „lata” tak jak nie powinno. Głośność pracy całego układu jest na zadowalającym poziomie. Lewa część obudowy, po dłuższej zabawie, nieznacznie się nagrzewa, nie ma jednak ryzyka oparzenia się.

Całość kontrolowana jest przez dedykowane sterowniki, do pobrania ze strony Thrustmastera. Oprogramowanie daje również możliwość aktualizacji oprogramowania mikroukładu wewnątrz kierownicy, zapewniając lepszą kompatybilność z konsolami i nowymi grami. W sterownikach, przy pomocy kilku suwaków, można ustawić, z jaką siłą będziemy odczuwać wszelkie wrażenia w grach, można sprawdzić działanie systemu oraz przestawić kilka podstawowych opcji, jak wymuszenie centrowania kierownicy, maksymalny kąt skrętu w zakresie 270-1080 stopni (choć w sterownikach minimalnie można ustawić 140 stopni) oraz połączenie osi pedałów. Instalacja oprogramowania jest szybka i bezproblemowa, wymaga jednego restartu systemu. Najnowszą wersję oprogramowania można bez problemu pobrać ze strony wsparcia technicznego producenta.

20151026_thrustmaster-t150_001
Ani kierownica, ani pedały nie wymagają kalibracji, martwa strefa praktycznie nie występuje. Przyczepić się za to muszę do działania pedałów. Owszem, sygnał sterujący jest precyzyjny, jednak słabe trzymanie się podłoża połączone z miękkim pedałem gazu, ale za to bardzo twardym pedałem hamulca, który najlepiej naciskać nogą wiszącą w powietrzu, sprawia, że cały moduł ciągle obraca się w prawo. Problem zostałby rozwiązany przez mniejsze napięcie hamulca lub lepsze trzymanie się powierzchni podłogi.

1 2 3 4 5 6

Podziel się ze znajomymi: