Test: słuchawki Shozy Zero – drewniany elegant

Shozy05

Drewno to materiał cechujący się szczególnymi właściwościami akustycznymi. Większość instrumentów muzycznych jest wykonana z tego tworzywa, a od jakości i rodzaju drewna zależy ich jakość i charakterystyka brzmienia. Drewniana obudowa to również standard w pełnowymiarowym audio hi-fi: nie sposób uzyskać prawdziwych audiofilskich parametrów brzmieniowych, umieszczając nawet najlepsze przetworniki w kolumnach wykonanych z tandetnego plastiku.
Inaczej sprawa ma się w świecie słuchawek. Bardzo rzadko producenci korzystają z drewna do ich tworzenia. Specyficzny sposób, w jaki słuchawki przekazują słuchaczowi dźwięk i dużo bardziej „kameralna” budowa, sprawiają, że odpowiednio przemyślana, wygłuszona i wykonana obudowa nie będzie ograniczała możliwości przetworników, nawet jeśli jest stworzona „tylko” z tworzywa sztucznego.
Mimo to co jakiś czas można usłyszeć o nowym modelu słuchawek drewnianych – niektóre składają się z drewna prawie w całości, inne posiadają tylko drewniane elementy mające uatrakcyjnić wzornictwo modelu. Próby wypromowania takich drewnianych produktów bywały lepsze i gorsze, ale nigdy słuchawkom drewnianym nie udało się podbić rynku audio.
Shozy Zero, które opisuję w tym tekście, należą do zaszczytnej grupy słuchawek wykonanych (prawie) w całości z drewna – palisandru. W niektórych środowiskach wielbicieli audio robią one furorę, w innych są zupełnie nieznane. W Polsce Shozy Zero można zamówić wyłącznie w Internecie, za około 60 dolarów, na przykład na Amazonie – to niezbyt wygodna forma dystrybucji. Czy mimo to warto się nimi zainteresować? Po kolei.

1 2 3 4 5

Podziel się ze znajomymi: